Szymon Hołownia pokazał, ile państwo PiS wydało na kościoły. Fundusz Kościelny to ułamek tej kwoty

Szymon Hołownia i raport NIK
Szymon Hołownia pokazał, ile państwo PiS wydało na kościoły. Fundusz Kościelny to ułamek tej kwoty
Źródło: Martyna Olkowicz/Fakty po Południu TVN24

Marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta Trzeciej Drogi Szymon Hołownia przedstawił raport NIK o finansowym wsparciu Kościoła przez instytucje państwa. Zamówił go rok temu. Z raportu wynika, że w latach 2021-2023 państwo przekazało kościołom i związkom wyznaniowym 17,5 miliarda złotych. Krytycy widzą w tym kontekst wyborczy.

Kluczowe fakty:
  • Z raportu NIK wynika, że w latach 2021-2023 państwo przekazało Kościołowi katolickiemu i innym związkom wyznaniowym 17,5 miliarda złotych.
  • Na Fundusz Kościelny poszło mniej niż 4 procent tej kwoty. W badanym okresie Fundacja Profeto księdza Michała Olszewskiego otrzymała więcej pieniędzy niż przedsięwzięcia ojca Rydzyka.
  • Szymon Hołownia popiera likwidację Funduszu Kościelnego, ale prace w tej sprawie utknęły, bo zastrzeżenia zgłaszają mniejsze kościoły i związki wyznaniowe.

Trzy dni przed wyborami - akurat taki termin wybrał marszałek Hołownia na prezentację potężnego raportu NIK w sprawie finansowania kościołów. W raporcie są faktycznie gigantyczne kwoty.

- 17,5 miliarda złotych - tyle państwo przekazało Kościołowi katolickiemu i innym związkom wyznaniowym - przedstawił Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta.

Najwyższa Izba Kontroli na wniosek marszałka Sejmu przez ostatnich kilkanaście miesięcy przygotowywała ten 400-stronicowy raport z przepływów między państwem a związkami wyznaniowymi w końcówce rządów Prawa i Sprawiedliwości - chodzi o lata 2021-2023.

Co znajdziemy w raporcie? Okazuje się, że Fundusz Kościelny to mniej niż 4 procent tych wydatków. Za to w raporcie znajdziemy 2,5 miliarda złotych dotacji - które idą choćby na opiekę nad zabytkowymi kościołami, ale także ponad 100 milionów wydanych przez kancelarię premiera poza konkursami.

- Część z tych pieniędzy, oczywiście, szła na cele, które są szczytne, ale pytanie, czy też ojciec Rydzyk dostawał setki milionów z tych pieniędzy, w jakim trybie, jak to możliwe, żeby premier rozdawał pieniądze bez konkursów. To wszystko musi być wyjaśnione - skomentował Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

To nie ojciec Rydzyk był w tym okresie największym beneficjentem

Faktycznie, zarówno fundacja, jak i szkoła ojca Tadeusza Rydzyka mogły cieszyć się sporym wsparciem - chociaż z wyliczeń NIK wynika, że najwięcej dostała w ciągu tych trzech lat Fundacja Profeto księdza Michała Olszewskiego - 65 milionów złotych. Politycy poprzedniej władzy widzą to tak:

- Pieniądze, które są wymienione w tym raporcie, w całości trafiają właśnie do osób potrzebujących pomocy. Jeszcze raz powtórzę: w tej działalności w dużej mierze Kościół wyręcza polskie państwo - skomentował poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.

W raporcie znalazło się też 8 milionów złotych darowizn od Lasów Państwowych dla Kościoła katolickiego. Według NIK połowa tych darowizn została dokonana z naruszeniem przepisów.

- To jest już kompletne pomieszanie z poplątaniem, że Lasy Państwowe płacą Kościołowi Katolickiemu za podtrzymywanie tradycji narodowej, proszę wykazać teraz merytoryczny związek między tymi trzema strukturami - skomentował Szymon Hołownia

Na dofinansowanie dla szkół prowadzonych przez kościoły poszły dwa miliardy złotych, a ponad miliard złotych - na prowadzone przez kościoły uczelnie wyższe. Prawie sześć miliardów złotych - na pensje dla katechetów i 176 milionów złotych - na pensje dla kapelanów. Ich liczba w ostatnich latach znacznie wzrosła - słyszymy.

- Ja jestem w stanie absolutnie zrozumieć, że służby mundurowe muszą mieć swoich kapelanów, tam pełni się służbę związaną z bardzo poważnymi dylematami, czasami życiem, śmiercią, jestem w stanie to pojąć, ale nie rozumiem, po co są kapelani w Krajowej Administracji Skarbowej - powiedział Szymon Hołownia.

Likwidacja Funduszu Kościelnego. Zastrzeżenia mniejszych kościołów

Marszałek Sejmu proponuje sporo zmian. Po pierwsze, znieść nieodpłatne przekazywanie gruntów dla Kościoła katolickiego w zamian za straty po II wojnie światowej - bo wyrównywaniu tych strat ma już służyć Fundusz kościelny. Po drugie, zmienić finansowanie nauki religii - tak, żeby dokładały się też kościoły. Po trzecie, zlikwidować - w przyszłości - Fundusz Kościelny.

- Docelowo uważam, że trzeba zlikwidować Fundusz Kościelny, ale zrobić to tak, żeby nie skrzywdzić tych kościołów mniejszościowych. (...) Dla Kościoła prawosławnego, ewangelickiego i innych kościołów może to być naprawdę śmiertelne zagrożenie - powiedział Szymon Hołownia.

Tymczasem likwidacja Funduszu Kościelnego była zapisana w 100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów Koalicji Obywatelskiej, która rządzi już prawie półtora roku. Owszem, powstał międzyresortowy zespół w tej sprawie. Przewodniczy mu prezes PSL.

- Ja osobiście jestem zwolennikiem bardzo odpisu podatkowego. Uważam to za bardzo dobry sposób pokazujący zaangażowanie (wiernych - przyp. red.) - mówił w marcu Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej i lider PSL.

Jednak prace zespołu utknęły. - Sprawa trochę utknęła w martwym punkcie wtedy, kiedy mniejsze związki wyznaniowe nie bardzo godzą się na ten system tak zwanego odpisu podatkowego - powiedział Mariusz Witczak, poseł KO. - Sprawa Funduszu Kościelnego nie została rozwiązana przez ostatnie półtora roku i uważam, że trzy dni przed wyborami także nie zostanie rozwiązana - skomentował Dariusz Klimczak, minister infrastruktury i poseł PSL-Trzeciej Drogi.

Z drugiej strony sceny politycznej słyszymy, że to po prostu pójscie w lewo kandydata Trzeciej Drogi.

- Ja mam taki apel do pana marszałka Hołowni, żeby nie szedł tą drogą, nie warto, naprawdę nie warto w ramach kampanii wyborczej atakować instytucji, które pomagają biednym, schorowanym - skomentował Andrzej Śliwka, poseł PiS.

Swój projekt likwidacji Funduszu Kościelnego już półtora miesiąca temu zapowiedziała Lewica. - Poza Lewicą w owej koalicji zdecydowania wobec likwidacji Funduszu Kościelnego specjalnie nie widać - skomentowała Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Nowej Lewicy.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski nie skomentował sprawy raportu NIK.

Czytaj także: