Ostatnia prosta przed wyborami prezydenckimi. Czy coś jeszcze nas zaskoczy?

Sondaż prezydencki
Ostatnia prosta przed wyborami prezydenckimi. Czy coś jeszcze nas zaskoczy?
Źródło: Kinga Bimkiewicz-Szabłowska/Fakty po Południu TVN24

Do końca kampanii prezydenckiej zostało pięć i pół dnia. Czy w tym czasie może wydarzyć się coś, co przetasuje notowania? W poniedziałek odbędzie się ostatnia debata kandydatów na prezydenta przed pierwszą turą.

To ostania niedziela kampanijna przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Także w niedzielę kandydaci jeździli po kraju, aby przekonywać do głosowania i wybrania ich wizji Polski.

- My chcemy dziedzictwa, dziedzictwa, a nie dziwactwa - mówił w Kielcach Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość na prezydenta. Zapewniał, że będzie prezydentem Polski normalnej, z wartościami, bez ideologii.

- Będę silnym prezydentem na trudne czasy, które wokół nas. Prezydentem, który nigdy nie zgodzi się na to, aby wpuszczać do Polski nielegalnych imigrantów, bo to bezpieczeństwo Polek i Polaków będzie dla mnie najważniejsze - mówił Karol Nawrocki.

Kto lepiej zadbałby o bezpieczeństwo Polski?

O bezpieczeństwo zapytano Polaków w sondażu Opinii24 przeprowadzonym dla "Faktów" TVN i TVN24. Spośród kandydatów z największą szansą na wejście do drugiej tury wyborów zdaniem badanych lepiej o bezpieczeństwo Polski zadbałby Rafał Trzaskowski.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na spotkaniu w Płocku stawiał nacisk na bezinteresowność, w szczególności wśród polityków.

- Ilu z państwa kiedykolwiek w życiu pomogło komuś? Podnieście rękę do góry. Kiedy pomogliście komuś, choćby tym, którzy potrzebowali pomocy. Kto z was zażądał za to mieszkania? - pytał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. - Uczono nas w naszych domach, że trzeba pomagać i że to musi być bezinteresowne - mówił prezydent Warszawy.

Na szlaku byli dziś także politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy w Warszawie wyruszyli trasą - jak twierdzą - niespełnionych obietnic prezydenta Warszawy.

- Na Plac Bankowy dojedziemy, gdzie była słynna strefa relaksu i miał być parking podziemny, oczywiście tego nie ma. Udamy się też w miejsce symboliczne, pod Hrubieszowską 9, gdzie Rafał Trzaskowski obiecywał powstańcom dom opieki - wymieniał Sebastian Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Hołownia: prezydent musi mieć silny mandat

Szymon Hołownia ze wsparciem swojej żony, ale też wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, spotkał się w wyborcami w Tarnowie. - To jest człowiek, który się niczego nie boi - zapewniła Urszula Brzezińska-Hołownia, żona Szymona Hołowni.

Kandydat Trzeciej Drogi zaznaczał, że w najbliższych wyborach wybieramy człowieka, a nie partię polityczną. - Prezydent musi mieć silny mandat, a on, wiemy to już, nie może pochodzić z Polski jednej partii - wskazał Szymon Hołownia, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta i marszałek Sejmu. - Wybieramy człowieka z jego charakterem, z jego czynami, z jego doświadczeniami, z tym czy kręci, czy mówi wprost - wskazał.

Sondaże pokazują jednak, że poparcie dla kandydatów często jest zbliżone do poparcia dla partii go popierającej. W najnowszym badaniu Opinii24 dla "Newsweeka" widzimy, że najwyższym poparciem cieszy się obecnie Koalicja Obywatelska. Cztery punkty procentowe niżej plasuje się Prawo i Sprawiedliwość. Na trzecim miejscu jest Konfederacja z 15-procentowym poparciem.

Poparcie dla partii politycznych. Sondaż
Poparcie dla partii politycznych. Sondaż
Źródło: Opinia24 dla "Newsweeka"

340 spotkań Sławomira Mentzena

Kandydat na prezydenta Konfederacji spotkał się w sobotę z wyborcami w Warszawie, czym zakończył cykl spotkań w tym tygodniu. Sławomir Mentzen stawia na mobilizację, chwaląc się spotkaniami w całej Polsce. - Prawie 340 spotkań za nami, absolutny rekord wszechczasów. Jeszcze nigdy w historii polskiej polityki nie odbyło się w kampanii tyle spotkań - podkreślił Sławomir Mentzen.

Na trasę Mentzen wraca w środę. Podobnie jak kandydatka Lewicy, która - także w Warszawie - zaznaczała, że głos oddany na nią ma być głosem za zmianą w polskiej polityce.

- Głos na mnie to postawienie tamy skrajnej prawicy. To ja jako jedyna kandydatka w tych wyborach twardo przeciwstawiam się nienawiści, pogardzie i przemocy, którą do polityki wnoszą Karol Narocki, Sławomir Mentzen i Grzegorz Braun - mówiła Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta i wicemarszałkini Senatu.

O zmianie i mobilizacji mówił też w Katowicach Adrian Zandberg. - To jest nasze zadanie. W tych najbliższych dniach przekonywać ludzi wokół siebie do tego, żeby poszli na wybory 18 maja. Do tego, że jeżeli są niezdecydowani, to żeby zapoznali się z naszym programem - mówił Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta.

Nie jest jeszcze za późno, aby zapoznać się z poglądami wszystkich kandydatów. Cała trzynastka będzie uczestniczyć w poniedziałkowej debacie organizowanej wspólnie przez TVN24, TVP i Polsat News. Początek o godzinie 20.

Czytaj także: