W sieci pojawiła się petycja do władz Warszawy o uhonorowanie statusem pomnika przyrody dębu szypułkowego przy ulicy Jagiellońskiej na Pradze Północ. Drzewo miałoby nazywać się "Dąb Geralt", tak jak główny bohater gry komputerowej. Praski dąb pojawił się w niej jako jedna z istotnych lokacji.
Wysokiego dębu szypułkowego przy zespole przystanków tramwajowych Golędzinów na Pradze Północ nie sposób nie zauważyć. Jest rozłożysty, w szczycie wiosennego sezonu również bogato ulistniony. To majestatyczne drzewo może wkrótce stać się pomnikiem przyrody. Petycja do prezydenta Warszawy i rady miasta w tej sprawie bije rekordy popularności w sieci. Przez kilka dni podpisało się pod nią ponad 22.5 tysiąca osób.
Dąb "zagrał" w kultowej grze
Jak wskazują autorzy petycji Mateusz Nowicki oraz Jan Mencwel, radny Warszawy reprezentujący klub Lewica - Miasto Jest Nasze, dąb wyróżnia się rozmiarami. Jego obwód pierśnicowy wynosi cztery metry, co sprawia, że spełnia kryterium dotyczące uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody. Ponadto drzewo jest w bardzo dobrej kondycji, bujnie ulistnione. "Wyjątkowa jest także historia drzewa, które najprawdopodobniej zasadzono w tym miejscu jeszcze w wieku XIX (dokładny wiek drzewa wymaga ustalenia)" - podkreślają autorzy petycji.
"Do statusu pomnika przyrody, oprócz rozmiarów przekraczających wymagany ustawowo obwód drzewa oraz jego doskonałej kondycji, predestynuje je także nietypowa historia związana z drzewem. Dąb ten 'zagrał' bowiem rolę w kultowej grze komputerowej 'Wiedźmin 3: Dziki Gon', gdzie został umieszczony jako jedna z istotnych lokacji. To nie przypadek, bo twórcy gry - firma CD Projekt - ma swoją siedzibę dokładnie po drugiej stronie ulicy Jagiellońskiej" - wskazują pomysłodawcy.
"Przedstawiciele firmy przyznają, że charakterystyczne drzewo, które widzą z okien swoich biur, zostało w niej umieszczone celowo. Warto też zaznaczyć, że w dzielnicy Praga-Północ obecnie jest tylko jeden pomnik przyrody, ustanowienie nowego drzewa o tym statusie byłoby więc dużym wzbogaceniem lokalnego dziedzictwa" - czytamy w treści petycji.
"Jak mało który zasługuje na status pomnika przyrody"
Jak narodził się pomysł, żeby uhonorować w ten sposób dąb z Golędzinowa?
- Już dawno temu zwróciłem uwagę na ten dąb, bo jest on naprawdę spektakularny. Myślałem o tym, żeby zgłosić go jako pomnik przyrody. Wrzuciłem zdjęcie tego drzewa na Instagram. Jeden z moich obserwujących napisał, że ten dąb występuje w grze. Dlatego wpadłem na pomysł, żeby do tego faktu nawiązać. I tak powstała ta petycja oraz hasło "Dąb Geralt"- mówi tvnwarszawa.pl radny Jan Mencwel.
- Wniosek w tej sprawie najpierw musi wpłynąć do urzędu miasta. Urzędnicy muszą go zaopiniować. Na końcu decyduje Rada Warszawy. W tym przypadku dąb ma ponad metr więcej obwodu niż wymagany w rozporządzeniu, więc jak mało który zasługuje na status pomnika przyrody. Do tego drzewo jest w bardzo dobrej kondycji - wskazuje nasz rozmówca. - Jest położone trochę na uboczu więc mało kto je kojarzy. Zakładam, że jak nazwiemy je Geralt w połączeniu z tym, że firma CD Projekt ma biuro na przeciwko, drzewo mogłoby stać się lokalną atrakcją turystyczną - dodaje Mencwel.
Co mówi rozporządzenie ministerstwa?
W rozporządzeniu Ministra Środowiska dotyczącym pomników przyrody wskazano, że drzewo, które pretenduje do takiego statusu, musi wyróżniać się "wśród innych drzew tego samego rodzaju lub gatunku w skali kraju, województwa lub gminy, ze względu na obwód pnia, wysokość, szerokość korony, wiek, występowanie w skupiskach, w tym w alejach lub szpalerach, pokrój lub inne cechy morfologiczne, a także inne wyjątkowe walory przyrodnicze, naukowe, kulturowe, historyczne lub krajobrazowe."
"Jako, że w tym roku przypada 10. rocznica ukazania się gry 'Wiedźmin 3', jest to doskonała okazja do ustanowienia takiego pomnika i zarazem wypromowania Warszawy jako miasta zielonego, dbającego o środowisko naturalne" - podsumowują autorzy petycji.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl