Jest twarzą MTK, stoi wobec oskarżenia o molestowanie. "Bezprecedensowa" decyzja Khana

Karim Ahmad Khan
Główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan stoi przed oskarżeniami o molestowanie seksualne
Źródło: Reuters

Główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan, który stoi za wnioskiem o nakaz aresztowania między innymi Benjamina Netanjahu, ustąpił tymczasowo ze stanowiska - poinformowało jego biuro. Dodano, że decyzja ma związek z dochodzenia w sprawie domniemanego molestowania seksualnego. Reuters zauważa, że to sytuacja bezprecedensowa, do której dochodzi w newralgicznym dla MTK czasie.

Kluczowe fakty:
  • MTK prowadzi głośne śledztwa w sprawie zbrodni wojennych w konflikcie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy oraz w brutalnej wojnie Rosji na Ukrainie.
  • Decyzja o tymczasowym urlopie Khana zapadła w newralgicznym dla MTK momencie - gdy ten mierzy się z amerykańskimi sankcjami i spodziewa się kolejnych.
  • Dochodzenie w sprawie domniemanego molestowania seksualnego, ale nie tylko, toczy się od listopada 2024 roku.

Główny prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze Karim Khan objęty jest śledztwem w związku z zarzutami o molestowanie seksualne. Dochodzenie prowadzi Biuro Nadzoru Wewnętrznego ONZ (OIOS UN) .

W piątek biuro Khana poinformowało, że dochodzenie zbliża się do finału. Dodano, że prokurator wziął tymczasowy urlop do czasu zakończenia śledztwa i oceny jego ustaleń przez organy sądowe.

Według Reutersa, to ruch "bezprecedensowy i nie ma jasnej procedury zastąpienia Khana". "Sytuacja ta stwarza dodatkową niepewność dla MTK, który już teraz stoi w obliczu kryzysu z powodu sankcji USA za nakazy aresztowania izraelskich urzędników" - napisała agencja.

Karim Ahmad Khan
Karim Ahmad Khan
Źródło: MYKOLA TYS/PAP

Oskarżenia o molestowanie wobec Khana

"Guardian" przypomina, że od miesięcy w instytucji pojawiały się apele, aby tymczasowo ustąpił, którym to prawnik się opierał. Jego upór spotykał się z negatywną reakcją wielu współpracowników.

Teraz w mailu do swoich pracowników, który widział "Guardian" oraz Reuters, Khan napisał: "W świetle narastających doniesień medialnych podjąłem rozważną decyzję o wzięciu urlopu do czasu zakończenia śledztwa". "Moja decyzja wynika z głębokiego i niezachwianego zaangażowania w wiarygodność naszego Biura i Trybunału oraz w ochronę integralności procesu i uczciwości wobec wszystkich zaangażowanych" - przekonywał. Dodał, że jego dwaj zastępcy przejmą obowiązki.

To Nazhat Shameem Khan z Fidżi i Mame Mandiaye Niang z Senegalu wezmą teraz odpowiedzialność za biuro prokuratora liczące około 450 pracowników.

Źródła brytyjskiej gazety podały, że decyzja ta jest następstwem ponownej presji, jaką wywierał na początku tego tygodnia wysoki rangą urzędnik trybunału po tym, jak w weekend pojawiły się nowe informacje w sprawie zarzutów wobec Khana.

"Guardian" informuje, że śledczy z ONZ spotkali się z Khanem po raz pierwszy w zeszłym tygodniu i przez dwa dni go przesłuchiwali. Samo wszczęcie dochodzenia ogłoszono w listopadzie 2024 roku po pojawieniu się zarzutów dotyczących traktowania przez niego jednej z kobiet, która dla niego pracowała. Zarzuty obejmują niechciany kontakt seksualny i wykorzystywanie seksualne przez dłuższy czas, a także zachowania represyjne i nadużywanie władzy.

Adwokaci Khana informowali już wcześniej, że "zaprzecza on wszystkim zarzutom" i będzie współpracował ze śledczymi. Teraz w pisemnym oświadczeniu powtórzyli stanowisko ich klienta. Przekonywali także, że wziął urlop, ponieważ uwaga mediów wpłynęła na jego zdolność skupienia się na pracy, ale nie zamierzał rezygnować z zawodu. "Nasz klient pozostaje prokuratorem, nie zrezygnował i nie zamierza tego robić" - oznajmiła kancelaria Carter-Ruck.

Śledztwo ma zakończyć się przekazaniem raportu prezesowi organu zarządzającego Trybunału w celu rozpatrzenia jego wniosków. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie to się stanie.

Według "Guardiana", jeśli okaże się, że Khan dopuścił się "poważnego wykroczenia" lub poważnego naruszenia swoich obowiązków, 125 państw członkowskich trybunału w tajnym głosowaniu będzie decydowało, czy usunąć go z funkcji.

MTK
Międzynarodowy Trybunał Karny
Źródło: Reuters

Kim jest Karim Khan

Karim Khan jest 55-letnim brytyjskim prawnikiem specjalizującym się w prawie karnym i prawach człowieka. Głównym prokuratorem MTK jest od 2021 roku. Powołano go na dziewięcioletnią kadencję.

Khan był pierwszą osobą objętą amerykańskimi sankcjami nałożonymi na MTK. Prezydent USA Donald Trump w lutym tego roku podpisał rozporządzenie w sprawie nałożenie pełnych sankcji finansowych i wizowych dla wszystkich osób, które "bezpośrednio zaangażowały się w jakiekolwiek działania podejmowane przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w celu prowadzenia śledztwa, aresztowania, zatrzymania lub ścigania" Amerykanów, a także członków władz państw sojuszniczych, w tym Izraela.

W listopadzie 2024 roku MTK wydał bowiem nakaz aresztowania Netanjahu i byłego ministra obrony Izraela Joawa Galanta. O nakaz wystąpił w maju 2024 roku prokurator Khan, argumentując swój wniosek uzasadnionymi podejrzeniami o popełnienie przez nich zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w Strefie Gazy. Zarzucił izraelskim politykom m.in. wykorzystywanie głodu jako metody prowadzenia wojny, umyślne powodowanie wielkiego cierpienia, zabójstwa, prześladowania i kierowanie ataków na ludność cywilną.

CZYTAJ TAKŻE: Trzy nakazy aresztowania: premiera Izraela, byłego ministra obrony Izraela i dowódcy Hamasu

W myśl wspomnianego rozporządzenia Trumpa sankcjom mogłyby podlegać władze każdego kraju, które aresztowałyby premiera Izraela Benjamina Netanjahu zgodnie z nakazem Trybunału.

Co więcej - jak informuje "Guardian" - Trybunał spodziewa się kolejnej fali amerykańskich sankcji.

W tym kontekście warto pamiętać, że 125-osobowy MTK jest stałym sądem, który może ścigać osoby za zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, ludobójstwo i zbrodnię agresji na terytorium państw członkowskich. Jednakże Stany Zjednoczone nie uznają jego jurysdykcji.

Khan jest też osobą, która odpowiada za złożenie wniosku o nakaz aresztowania trzech przywódców Hamasu: Jahji Sinwara, Mohammeda Deifa i Ismaila Hanijego. Zarzucono im m.in. eksterminacje, zabójstwa, gwałty, tortury i porwania prowadzone w ramach szeroko zakrojonego ataku na izraelskich cywilów. Od tego czasu zginęli oni w przeprowadzonych przez Izrael lub przypisywanych temu państwu atakach.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: