"Pomiędzy budynkami płynęła całkiem spora rzeka świeżego betonu"

Straż miejska interweniowała na warszawskiej Woli w związku ze zgłoszeniem o płynącym ulicą świeżym betonie. Zanieczyszczone zostały jezdnia, chodnik oraz zaparkowane samochody.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą niedzielę. Po godzinie 8 strażnicy otrzymali pilne zgłoszenie dotyczące "brunatnej cieczy w dużych ilościach", która pojawiła się na ulicy Górczewskiej.

"Mimo wieloletniego doświadczenia i wielu różnych interwencji, po przybyciu na miejsce strażników dosłownie zamurowało. Między budynkami z numerami 225 i 227 płynęła całkiem spora rzeka… świeżego betonu. Szara maź zdążyła już zanieczyścić pas drogi, chodnik i zatokę przystankową" - opisali w komunikacie strażnicy miejscy.

Funkcjonariusze wygrodzili zanieczyszczone miejsca taśmą ostrzegawczą i wezwali na pomoc specjalistów z Zakładu Oczyszczania Miasta.

"W trakcie prac zabezpieczających funkcjonariusze straży zauważyli trzy zaparkowane pojazdy, których koła aż po felgi były już zanurzone w dość szybko zasychającym betonie. Podczas ustalania właścicieli pechowych aut, na miejsce przybył patrol policji, któremu przekazano wszystkie informacje mogące posłużyć do ustalenia sprawcy tego zanieczyszczenia" - wskazała w komunikacie straż miejska.

Oczyszczeniem ulicy Górczewskiej zajęła się ekipa ZOM.

Czytaj też: Jest nazywany "najgłośniejszym przystankiem w Polsce". Szukają rozwiązania

wawa
Pomiar natężenia hałasu na przystanku autobusowym w tunelu Wisłostrady
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Czytaj także: