Dokładnie o północy z niedzieli na poniedziałek Polska na co najmniej miesiąc przywróci kontrole na granicach z Niemcami i Litwą.
- Będą miały charakter selektywny. Selektywny to znaczy, że Straż Graniczna będzie decydować, które pojazdy i które osoby są kontrolowane - przekazał wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
Na obu granicach powstanie w sumie 65 punktów kontrolnych. - W innych miejscach granicy po prostu przekraczać nie wolno. A jeśli się przekracza nawet w tych punktach, to oczywiście trzeba mieć ze sobą dokument - poinformował kmdr Wojciech Heninborch z Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Od ponad tygodnia na zachodzie obecne są grupki samozwańczego Ruchu Obrony Granic. Tropią imigrantów, których - jak twierdzą - niemiecka policja przerzuca do Polski. Czasami bezskutecznie - jeden z zapytanych przez nas patroli przyznał, że nikogo nie widział.
- Wszystkie te osoby, które utrudniają prowadzenie czynności albo podszywają się za funkcjonariusza, albo znieważają polski mundur, powinny spodziewać się konsekwencji - powiedział Adam Szłapka, rzecznik prasowy rządu.
Po niemieckiej stronie kontrole graniczne trwają od października 2023 roku. - Służby niemieckie podrzucają do Polski nielegalnych migrantów, podrzucają ludzi, których pochodzenie jest niewiadome - powiedział wiceprezes PiS Mariusz Błaszczak.
Zapytaliśmy mieszkańców o ich zdanie
Według danych zebranych przez dziennikarzy Konkret24, w ciągu ostatnich pięciu lat w ramach procedury readmisji Niemcy odesłali do Polski ponad dwa i pół tysiąca migrantów. Tylko w roku 2023 - niemal tysiąc. W tym do czerwca - 314. Jest jeszcze druga procedura - zawrócenie. Liczba migrantów, którzy odbijają się od niemieckiej granicy, drastycznie wzrosła po przywróceniu przez Niemców kontroli. W ubiegłym roku było ich niemal 10 tysięcy. W tym roku do czerwca - 2765.
Jak podkreślił Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy MSWiA, nie są to cudzoziemcy spoza UE, którzy mieliby być sprowadzani z Europy Zachodniej i wypychani do Polski.
Większość z zapytanych przez nas mieszkańców zachodniego pogranicza popiera decyzję o przywróceniu kontroli. - Jest to dla dobra państwa - powiedział jeden z nich. Inny podkreślił, że jesteśmy w strefie Schengen właśnie po to, żeby nie było kontroli na granicy. Jedna z mieszkanek stwierdziła natomiast, że skoro Niemcy pilnują swojej granicy, to my również powinniśmy. - A nie tylko jedni są poszkodowani - dodała.
Wywołana przez reżimy w Rosji i Białorusi presja migracyjna na polską granicę stała się osią politycznego sporu.
- Identyfikujemy funkcjonariuszy służb białoruskich, którzy po prostu pchają grupy migrantów na pas graniczny - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Polska zainwestowała miliardy złotych w uszczelnienie granicy z Białorusią. W 2023 roku przez zaporę przeniknęło 12 tysięcy osób. Od początku tego roku - około 800.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN