Wystarczyła chwila nieuwagi, by powstał zupełnie nowy rodzaj selfie. Tym razem autorem zdjęcia został jednak nie człowiek, a słoń. "Elfie", bo tak nazwano dzieło zwierzęcia, spodobało się tysiącom internautów.
Nietypowe zdjęcie powstało na tajskiej wyspie Phangan. To właśnie tam wakacje spędzał 22-letni turysta z Kanady. Christian Le Blanc na miejscu korzystał z wielu różnych, lokalnych atrakcji. Jedną z nich było karmienie słoni.
- Kiedy skończyły mi się banany, słoń błyskawicznie sięgnął trąbą po mój aparat. Na szczęście było na nim włączone ciągłe robienie zdjęć, co pozwoliło uchwycić całą sytuację - wspomina Le Blanc.
"O mój Boże!"
Po tym, jak zwierzę zrobiło serię zdjęć, aparat wylądował na ziemi. Na szczęście dla właściciela, słoń upuścił sprzęt z niewielkiej wysokości, dzięki czemu aparat nie uszkodził się. Le Blanc natychmiast sprawdził, co udało się uchwycić. Kanadyjczyk wspomina, że jego pierwszą myślą było wtedy: "O mój Boże, to wygląda na idealne selfie!".
Tak powstałe "elfie" - to połączenie słów "selfie" i "elephant" (z ang. słoń) szybko zamieścił na swoim koncie na Facebooku i Instagramie. Zdjęcie w ciągu kilku dni doczekało się tysięcy polubień w mediach społecznościowych i wielu wzmianek w zagranicznych mediach.
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Christian LeBlanc (@christian_leblanc) 19 Maj, 2015 o 7:16 PDT
Jak zauważa BBC, nie jest to jednak pierwsze selfie w wykonaniu słonia. Rok temu inne zwierzę tego gatunku zrobiło sobie zdjęcie telefonem, który upuścił jeden z turystów odwiedzających park safari w Worcestershire w Wielkiej Brytanii.
Autor: ts/ja / Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Instagram | christian_leblanc