Władze Pekinu poinstruowały kierowców autobusów oraz bileterów, aby porzucili zwyczaj zwracania się do pasażerów per "towarzyszu". Odtąd mają obowiązywać typowe zwroty grzecznościowe: "Pan" i "Pani".
Jak podaje agencja Reutera, takie instrukcje wydało pekińskie przedsiębiorstwo transportowe. - Zwracanie się do ludzi jako "towarzyszy" nie licuje z dbałością o wysoki standard usług - powiedział cytowany przez chińskie media przedstawiciel tej spółki.
Kierowcom i bileterom zaleca się zastąpienie "towarzysza" całą paletą zwrotów grzecznościowych, dopasowanych do wieku pasażera. Na liście akceptowanych zwrotów jest m.in. "student", a także po prostu "pasażer". Tym ostatnim słowem najlepiej określać ludzi młodych, w których slangu "towarzysz" jest często synonimem "geja".
Nowe wytyczne dla personelu autobusowego nie uderzą jednak w ludzi starszych, którym trudno nawyknąć do dokonujących się w Chinach przemian. Takie osoby wciąż mogą być tytułowane "starszym towarzyszem", choć pekińskie władze podkreślają, że lepiej jest używać zwrotów "starszy Pan" i "starsza Pani".
Jak wskazuje agencja Reutera, w przeszłości zwrot "towarzysz", który chińscy komuniści zaczerpnęli z ZSRR, był w Chinach niemal obowiązkowy. Do dziś tamtejsi liderzy często stosują go w oficjalnych wystąpieniach.
Źródło: PAP, tvn24.pl