Węże i pająki, czyli egzotyczne przejścia w "Top Model"

Węże, pająki, straszyki. Egzotyczne przejścia w "Top Model"
Węże, pająki, straszyki. Egzotyczne przejścia w "Top Model"
Źródło: tvn

Węże, pająki, straszyki... Z takimi "partnerami" w sesji fotograficznej musiały radzić sobie dziewczyny, które pragną zawojować świat mody. W czwartym odcinku "Top Model. Zostań modelką" musiały przetrwać spotkanie z egzotycznymi zwierzętami. Jedna z nich odpadła.

Uczestniczki programu po raz pierwszy spędziły noc w luksusowym domu, który przez najbliższe tygodnie ma być ich mieszkaniem. Tu mają spać, jeść, bawić się i pracować. Co ciekawe, jest w nim 13 łóżek - wiadomo było więc, że jedna z nich w jak najszybszym czasie będzie musiała odpaść... Najpierw jednak wszystkie udały się na fryzjerskie metamorfozy. Nad poczynaniami fryzjerów i makijażystów czuwała Anja Rubik i Michał Piróg.

Sesja w "Glamour"

Po metamorfozach i pierwszych zdjęciach dziewczyny czuły się seksowne, ale pierwsze zadanie było dopiero przed nimi. Kolejny dzień spędziły w atelier Łukasza Jemioła. Wieczorem miały wystąpić w pierwszym pokazie mody z publicznością na Krakowskim Przedmieściu.

Łukasz Jemioł wraz z Anną Jurgaś, redaktorką naczelną "Glamour" bacznie obserwowali dziewczyny. Było o co walczyć, bo najlepsza w nagrodę otrzymywała profesjonalną sesję modową w miesięczniku. Po zakończeniu zadania jurorzy byli jednomyślni: wygrała Paulina Papierska. - Niemożliwe! Szara myszka w gazecie "Glamour"? Chyba rodzi się nowa Paulina – komentowała Paulina. Na sesję zdjęciową mogła zabrać koleżankę – wybrała Olę.

Nieźli "Partnerzy"

Kolejnego dnia dziewczyny rano dowiedziały się o sesji zdjęciowej zorganizownej przez słynnego fotografa Roberta Wolańskiego. Miały na niej pozować z partnerami. Wszystkie założyły, że w studio pojawią się przystojni modele... Na pierwszy ogień poszła Kasia, która pozowała z Bogdanem... boa dusicielem. Pozostała 12-tka dziewczyn zastanawiała się, kto im przypadnie. Po poznaniu Bogdana dziewczyny zaczęły się bać, z jakim zwierzęciem przyjdzie im pozować. Były gekony plamiste, legwan, pająki, straszyki, karaczany, węże: złociste, zbożowe, boa, pyton tygrysi i inne.

Ania Piszczałka cały dzień myślała o tym, żeby nie dostać pająków i... dostała aż trzy. - Miałam ochotę uciekać. Było mi bardzo ciężko pozować, bo się panicznie bałam – mówiła Ania. Ostatecznie była z siebie bardzo dumna, że pokonała strach.

Straszyk nie na żarty wystraszył Paulinę Pszech. Były emocje i łzy, ale dzięki temu Paulina miała jedno z lepszych zdjęć na sesji. Najlepiej ocenione zostało zdjęcie Beaty, która wraz ze zdjęciem Sonii pojechała do szpitala, gdzie Sonia znalazła się po ataku duszności.

Z programu odpadła Zuza.

ktu/mtom

Źródło: tvn24.pl, TVN, plejada.pl

Czytaj także: