Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wydała pozwolenie na spożycie mięsa wyhodowanego laboratoryjnie. Zdaniem zwolenników rozwój takiej praktyki może przede wszystkim pomóc w walce z kryzysem klimatycznym.
Kalifornijska firma Upside Foods, zajmująca się produkcją mięsa z hodowanych komórek kurczaka, uzyskała pozytywną opinię Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), co oznacza, że będzie mogła ze swoimi produktami wejść na rynek w USA. 16 listopada FDA poinformowała, że oceniła dostarczone przez Upside Foods informacje i "nie miała żadnych dalszych wątpliwości dotyczących wniosku w sprawie bezpieczeństwa firmy".
ZOBACZ TEŻ: Naukowcy mają sposób, by mięso in vitro było tańsze w produkcji – kluczem ma być jęczmień
Mięso z laboratorium musi spełnić rygorystyczne wymogi
"Postępy w technologii hodowli komórek umożliwiają producentom żywności wykorzystanie komórek zwierzęcych uzyskanych ze zwierząt gospodarskich, drobiu i owoców morza w produkcji żywności i oczekuje się, że produkty te wejdą na amerykańskich rynek w najbliższej przyszłości" - napisano w komunikacie FDA. "Celem FDA jest wspieranie innowacji w technologiach żywnościowych przy jednoczesnym zachowaniu jako naszego priorytetu bezpieczeństwa żywności dostępnej dla konsumentów w USA (...). Agencja cały czas ocenia nowe substancje, ponieważ praktyki przemysłowe ewoluują, aby sprostać wymaganiom i preferencjom konsumentów. Żywność wyprodukowana przy użyciu hodowanych komórek zwierzęcych musi spełniać te same rygorystyczne wymagania, w tym wymagania dotyczące bezpieczeństwa, co wszystkie inne rodzaje żywności regulowane przez FDA" - podkreślono.
"Zaakceptowali nasz wniosek, że kurczak wyhodowany (w laboratorium) jest bezpieczny do spożycia, co oznacza, że Upside jest o jeden krok bliżej, aby znaleźć się na stołach wszędzie" - napisał na Twitterze założyciel Upside Foods Uma Valeti. Zanim jednak produkty Upside Foods trafią na rynek, może minąć kilka miesięcy, bo każdy z nich będzie musiał być zatwierdzony przez regulatorów, a firma musi jeszcze uzyskać pozwolenie od Departamentu Rolnictwa.
Decyzja FDA dotyczy jedynie firmy Upside Foods, ale agencja podkreśliła w komunikacie, że "jest gotowa do pracy z kolejnymi firmami, które rozwijają produkcję żywności z hodowanych komórek zwierzęcych".
ZOBACZ TEŻ: Przyszłością kuchni ma być mięso z laboratorium. "Rozsądne i przyjazne dla środowiska rozwiązanie"
Decyzja dobra dla zwierząt i klimatu
W rozmowie z CNN Valeti przyznał niedawno, że proces wytwarzania sztucznego mięsa jest "podobny do warzenia piwa, ale zamiast hodowania drożdży czy mikrobów, hodujemy komórki zwierzęce". - Produkty te nie są wegańskie, wegetariańskie czy roślinne. To jest prawdziwe mięso, ale wyprodukowane bez udziału zwierzęcia - podkreślił.
Zwolennicy produkcji mięsa w laboratorium mają nadzieję, że rozwój tej praktyki pozwoli zmniejszyć potrzebę uboju zwierząt na żywność i pomoże w wcale z kryzysem klimatycznym. Produkcja żywności odpowiada bowiem za około jedną trzecią globalnych emisji gazów cieplarnianych, emitowanych przez człowieka, z czego większość pochodzi z hodowli zwierząt na mięso. Jak podaje "The Guardian", zgodnie ze statystykami Good Food Institute na świecie działa ponad 150 firm zajmujących się laboratoryjnym wytwarzaniem mięsa, a w przemysł ten zainwestowano kilka miliardów dolarów.
Pierwszym krajem, który zezwolił na sprzedaż sztucznie wyhodowanego mięsa, był Singapur. W 2020 roku pochodzący z San Francisco start-up East Just Inc. dostał akceptację od krajowego regulatora i firma mogła wejść na rynek. Singapur to jak dotąd jedyne państwo na świecie, gdzie sztucznie wyhodowane mięso jest legalnie sprzedawane konsumentom.
Źródło: CNN, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock