Południe Stanów Zjednoczonych w weekend spustoszyły potężne tornada, niszcząc wiele domów. Jedna z mieszkanek stanu Teksas miała jednak niewiarygodne szczęście - przeżyła, mimo że tornado porwało ją razem z wanną, w której się schroniła.
Biuro zajmujące się przewidywaniem pogody w Shreveport w stanie Teksas w poniedziałek stworzyło raport, w którym opisano ok. 700-metrowej średnicy tornado o prędkości wiatru przekraczającej 200 kilometrów na godzinę. W raporcie znalazła się historia kobiety, którą tornado porwało z wanną, w której się schroniła.
"Wstrząśnięta, bez obrażeń"
"Tornado poderwało kobietę razem z wanną, wyniosło poza budynek i wyrzuciło do pobliskiego lasu" - czytamy. Mieszkanka Teksasu nie odniosła obrażeń.
Jason Hansford, który napisał raport, rozmawiał z kobietą. - Usłyszała ostrzeżenie przed zbliżającym się tornadem, więc schroniła się w wannie - relacjonował rozmowę.
- Jedyna rzecz, którą pamięta, to że tornado nadeszło z południowego zachodu i przeszło przez środek jej domu. Jej wanna została wyrwana z łazienki, a gdy wszystko się skończyło, kobieta znalazła się w lesie niedaleko domu - powiedział. Jak zaznaczył, poza rozcięciami i siniakami, około 60-letnia kobieta "nie odniosła obrażeń, ale była wstrząśnięta".
Do wanny przed tornado
Jak zauważa "Washington Post", Amerykanom często radzi się chronienie przed tornado w wannie, ponieważ jest ona ciężka i dzięki temu odporniejsza na porwanie przez wiatr. Dodaje jednak, że to "niesamowite", że tornado wyrwało wannę, przeniosło ją, a następnie "najwyraźniej delikatnie" osadziło ją na ziemi.
Autor: mm/kib / Źródło: Washington Post