Pies Lulu, który dołączył do Centralnej Agencji Wywiadowczej parę tygodni temu, został "zwolniony" ze służby. Zwierzę nie było zainteresowane szkoleniem związanym z wykrywaniem materiałów wybuchowych - poinformowała CIA.
W połowie września do jesiennej klasy Centralnej Agencji Wywiadowczej przyjęto sześć młodych psów. Nauka wykrywania materiałów wybuchowych trwa 4 miesiące, treningi odbywają się trzy razy w ciągu dnia, siedem dni w tygodniu.
Jednym z sześciu psów, przyjętych do CIA, była Lulu - czarny labrador. Po jakimś czasie okazało się jednak, że szkoła nie jest dla niej.
- Z przykrością ogłaszamy, że po kilku tygodniach treningu Lulu zaczęła wykazywać oznaki braku zainteresowania w wykrywaniu materiałów wybuchowych - napisało na swoim profilu na Twitterze CIA 18 października.
We’re sad to announce that a few weeks into training, Lulu began to show signs that she wasn’t interested in detecting explosive odors. pic.twitter.com/c6lxHPfC09
— CIA (@CIA) 18 października 2017
"Złe dni" psów
"Wszystkie psy, jak i ludzie, mają dobre i złe dni, kiedy uczą się czegoś nowego. Tak samo mają nasze szczeniaki, chociaż zazwyczaj nie trwa to dłużej niż dzień albo dwa. Jest milion powodów, dla których pies może mieć zły dzień. W związku z tym nasi trenerzy wchodzą w rolę psychologów zwierzęcych, żeby zrozumieć, co może pomóc szczeniakom" - podała CIA na Twitterze.
All dogs, like humans, have good & bad days when learning something new.
Same for our pups, though it usually lasts just a day or two. pic.twitter.com/z9lQa2uKX4— CIA (@CIA) 18 października 2017
CIA zwróciła uwagę na to, że problem z brakiem koncentracji u psów może być związany z potrzebą większej ilości czasu na zabawę albo dłuższych przerw. Wynikać to też może z problemów zdrowotnych, przykład alergii pokarmowej. U niektórych psów problem nie znika po kilku tygodniach szkolenia i wtedy wiadomo już, że ta praca nie jest dla nich.
Lulu nie wykazywała zainteresowania poszukiwaniem materiałów wybuchowych, nawet kiedy była zachęcana do tego jedzeniem i zabawą.
Sometimes a pup is bored & needs extra playtime, sometimes they need a little break, or it’s a minor medical condition like a food allergy. pic.twitter.com/pPaBPohhqB
— CIA (@CIA) 18 października 2017
For some dogs, after weeks of working w them, it’s clear the issue isn’t temporary & instead, this just isn’t the job they are meant for. pic.twitter.com/bBjPz8Ng2U
— CIA (@CIA) 18 października 2017
Lulu wasn’t interested in searching for explosives.
Even when motivated w food & play, she was clearly no longer enjoying herself. pic.twitter.com/puvhDk1tRX— CIA (@CIA) 18 października 2017
Powrót do codzienności
CIA musiała więc pożegnać się z psem. Agencja przyznała się, że będzie tęsknić za Lulu, uważa jednak, że była to dla niej "właściwa decyzja".
Kiedy psy kończą pracę w CIA, pierwszeństwo w opiece nad zwierzakiem dostają ich instruktorzy, którzy zajmowali się nimi podczas szkoleń i pracy. Tak właśnie stało się z Lulu, która trafiła do domu swojego opiekuna.
We’ll miss Lulu, but it was right decision for her & we wish her all the best in her new life!https://t.co/nPZl6YWNKb pic.twitter.com/Mbcr9C7wUY
— CIA (@CIA) 18 października 2017
Lulu was adopted by her handler & now enjoys her days playing w his kids & a new friend, & sniffing out rabbits & squirrels in the backyard. pic.twitter.com/WOImM75P1D
— CIA (@CIA) 18 października 2017
Autor: aha//kg / Źródło: Twitter, nytimes.com
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@CIA