Dzielny prosiak Olivier, który chce zostać ratownikiem, wygrał w plebiscycie na najlepsze wideo tygodnia w tvn24.pl. Na nagranie dokumentujące zdolności zwierzaka z Żyliny głosowało 36 proc. internautów. Na drugim miejscu (35 proc.) znalazło się łamiące przepisy auto. Na trzecim, z wynikiem 8 proc., Jetman oblatujący Fudżi.
Pierwsze miejsce: Prosiak Olivier chce zostać ratownikiem. Trenuje wraz z psami
06.11 | Ma na imię Olivier, mieszka na Słowacji i pilnie trenuje, by zostać ratownikiem. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ... jest świnką. Dzielny zwierzak z Żyliny, od trzech tygodni pod okiem specjalistów przechodzi kurs do tej pory zarezerwowany wyłącznie dla psów. Przyszły ratownik na razie reaguje na osiem podstawowych komend, ale za kilka tygodni powinien być wyszkolony, jak jego psi koledzy. Trenerzy Oliviera mówią, że to jak dotąd jedyna świnka, która przechodzi tego typu szkolenie. Całość traktują jako eksperyment, ale w przypadku sukcesu, oprócz Oliviera w akcjach poszukiwania ludzi będzie mogło uczestniczyć więcej świń.
Drugie miejsce: Pirat drogowy z ITD? "35 punktów karnych w 12 minut"
05.11. | Na nagraniu zrobionym przez członka stowarzyszenia "Prawo na Drodze" widać, jak auto Inspekcji Transportu Drogowego łamie przepisy. Najpierw kierowca przekroczył prędkość o mniej więcej 30 km/h, co dałoby cztery punkty karne. Jechał szybciej niż zezwalają na to przepisy także poza terenem zabudowanym. Następnie wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Potem jeszcze dwukrotnie przekraczał dopuszczalną prędkość. "Zarobiłby 35 punktów karnych w 12 minut" - podsumowuje autor filmu.
Trzecie miejsce: Jetman obleciał Fudżi. "Czułem się jak komar" 06.11 | Najwyższy szczyt Japonii, wulkan Fudżi, łącznie aż dziewięć razy obleciał Yves Rossy, znany lepiej jako Jetman. Ze skrzydłami o rozpiętości dwóch metrów i przypiętymi do kostiumu czterema silnikami odrzutowymi, Szwajcar pędził z prędkością 200 km/h. Rossy odwiedził Japonię dwa razy, w październiku i na początku listopada. - To był niezwykły zaszczyt móc oblatywać tak ogromną górę. Czułem się jak komar - wyznaje Jetman. Szwajcar znany jest z tego rodzaju wyczynów. Wcześniej przelatywał nad Wielkim Kanionem w Kolorado i Kanałem La Manche.
Autor: kde//kdj,mtom / Źródło: tvn24.pl