Suczka o imieniu Lola od czterech miesięcy błąka się po Świnoujściu. Została przywieziona z Białorusi do nowej właścicielki w Niemczech, ale uciekła. Do tej pory nie udało się złapać sprytnej uciekinierki, która pokonała już 600 km.
W Świnoujściu od kilku miesięcy widywana jest suczka, która mimo że ma obrożę, zachowuje się jak pies bezpański. Jest bardzo nieufna, a przy tym doskonale radzi sobie w miejskiej dżungli.
Pierwszy raz suczka została zauważona przez mieszkańców Świnoujścia pod koniec grudnia. Ponieważ nie udawało się jej złapać, sprawą zainteresowały się lokalne media i okoliczne schroniska.
Lola wraca do domu?
Po tym, jak zdjęcia psa trafiły do internetu, jedna z austriackich fundacji rozpoznała sukę.
Okazało się, że ma na imię Lola i została przewieziona z Białorusi do Niemiec. Miała trafić do nowego domu w Berlinie. Otrzymała już nawet obrożę z chipem.
Lola jednak przegryzła smycz i uciekła.
Dzięki oznakowanej obroży można śledzić trasę jej wędrówki. Wiadomo więc, gdzie w danej chwili znajduje się pies, jednak wciąż nie udało się go schwytać.
- Pies przebiegł 600 kilometrów - serwisowi iswinoujscie.pl powiedział Grzegorz Schmidt ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Świnoujściu.
Sprytna uciekinierka
W "polowanie" na Lolę zaangażowane są schroniska z Polski i Niemiec oraz nowa właścicielka psa.
Sukę próbowano zwabiać pokarmem, ale sprytna uciekinierka na wolności radzi sobie doskonale i podkrada jedzenie z misek wystawianych dla... bezpańskich kotów. Zdeterminowanej suczce niestraszni nawet profesjonalni hycle, którzy mieli zaaplikować jej zastrzyk ułatwiający złapanie psa.
Autor: jog//ŁUD / Źródło: Fundacja Animals Przystań Świnoujście, iswinoujscie.pl