W północnej części Moskwy roztrzęsiony mężczyzna wtargnął do sklepu z towarami intymnymi i po krótkiej sprzeczce wypalił z broni do sprzedawczyni. Kobieta z dwiema ranami postrzałowymi trafiła do szpitala. Jak się okazało, klienta zawiodły tabletki na potencję, które kupił dzień wcześniej.
Według wstępnych ustaleń policji, do zajścia doszło w środę około godz. 18:00. Do seks-shopu "Intymność" w stolicy Rosji wtargnął mężczyzna i wymachując pistoletem wdał się w kłótnię ze sprzedawczynią, po czym oddał do niej dwa strzały i uciekł.
30-letnia kobieta w ciężkim stanie trafiła do jednego z moskiewskich szpitali.
Jak się okazało po przesłuchaniu świadków, dzień wcześniej napastnik kupił w seks-shopie pigułki stymulujące potencję. Najwyraźniej mu nie pomogły... Gdy następnego dnia ponownie zjawił się w sklepie, zażądał nie tylko zwrotu pieniędzy, ale i natychmiastowego odszkodowanie za poniesione szkody moralne.
Sprzedawczyni odmówiła, co doprowadziło zdesperowanego klienta do szału.
Źródło: newsru.com, AP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu