RPA nie wygra tegorocznego mundialu – duchy przodków, zapytane przez południowoafrykańską szamankę, nie dają swoim krajanom szans. Nie chciały jednak powiedzieć, na kogo stawiać u bukmacherów
Winnie Mantsimbi urzęduje w niewielkim pawilonie na targowisku w Johannesburgu. Pomieszczenie wypełnione jest słoikami i butelkami z tajemniczą zawartością, ziołami oraz kośćmi i skórami zwierząt, a Winnie w tym otoczeniu praktykuje tradycyjną medycynę i równie tradycyjne wróżbiarstwo.
Za niewygórowaną sumę 70 randów (ok. 35 złotych) sangoma, czyli wróżka, odpowiada na dręczące klientów pytania dotyczące bliższej i dalszej przyszłości. Reporterów APTN interesowała ta całkiem bliska, bo rozpoczynająca się już w piątek, czyli piłkarskie mistrzostwa świata w RPA
"Wygra zespół zza morza"
Sangoma zainkasowała opłatę, wyciągnęła narzędzie pracy: worek wypełniony muszlami, kośćmi, kawałkami drewna i papieru. Kilkakrotnie potrząsnęła workiem i wyrzuciła jego zawartość na matę, cały czas wypowiadając zaklęcia przywołujące duchy przodków.
Duchy przemówiły, ale w dość ograniczonym zakresie. – W sercach ludzi jest nadzieja, że to RPA wygra, ale przodkowie mówią, że tak nie będzie. Wygra zespół zza morza – powiedziała Mantsimbi. Drugie podejście nie pomogło – dokładniejsza odpowiedź nie padła. Za to przodkowie zdradzili, że podczas mundialu będzie bezpiecznie.
- Nic złego się nie wydarzy. Wszystko w RPA będzie sukcesem, a wszyscy będą szczęśliwi – ogłosiła. Najwyraźniej poza tymi, którzy już postawili na RPA.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: EPA, APTN