Nie mogą jechać za granicę, niech jadą w ulubione miejsca Putina. Rostourism ma pomysł na urlop dla Rosjan

Trasa "Syberyjskie wakacje" została opracowana przez Rosyjską Federalną Agencję Turystyczną i rozciąga się na obszarze obejmującym 1200 km w regionie Krasnojarska oraz republik Chakasji i Tuwy. Plan jej otwarcia ogłoszono już jesienią 2021 roku, jednak oferta nabrała nowego znaczenia po rosyjskiej inwazji na Ukrainie, w wyniku której wiele państw zdecydowało się zamknąć przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów. Pierwsi turyści mają ruszyć w ośmiodniową podróż samochodem śladami Putina już w lipcu.

- Uruchamiamy trasę turystyczną do miejsc, w których prezydent lubi wypoczywać. To jeden z pięciu krajowych szlaków, które już zdały egzamin. Łączy w sobie niesamowicie piękną przyrodę, bardzo wyrazistą etnografię ludów syberyjskich, unikalne artefakty: scytyjskie złoto, okazałe grobowce przywódców prehistorycznych królestw środkowego Jeniseju, religijne miejsca buddyzmu w Tuwie i wiele, wiele więcej - zachwalała szefowa Rosturyzmu Zarina Doguzowa na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu.

Jak twierdzi, trasa jest nieporównywalna z żadną inną. Z okazji 69. urodzin Putina opublikowała na Instagramie życzenia, w których doceniła rolę prezydenta Rosji w promowaniu aktywnego wypoczynku: "To wspaniale, że sami kształtujecie modę na aktywne podróżowanie w naszym kraju: wędkowanie, trekking, wypoczynek na świeżym powietrzu. Inspiruje ona miliony turystów do odkrywania piękna Rosji. A my w Rosturyzmie życzymy, abyście zawsze mieli czas w swoim napiętym grafiku na relaks, podróże i odkrywanie nowych szlaków w naszym kraju" - napisała.

W czasie petersburskiego forum Doguzowa poinformowała, że poza "syberyjskimi wakacjami" Rosturyzm planuje stworzenie 24 kolejnych szlaków turystycznych, na które przeznaczone zostanie 1,2 miliarda rubli (równowartość 100 milionów złotych), wśród nich "Carska trasa" między Petersburgiem a Moskwą oraz "Tu zaczyna się dzień" na Sachalinie.

Putin słynie z zamiłowania do zajęć rekreacyjnych w otoczeniu syberyjskiej tajgi, które składają się na jego wizerunek macho. Kreml wielokrotnie publikował zdjęcia prezydenta Rosji podczas jazdy konnej, nurkowania czy łowienia ryb z ministrem Szojgu. Putin lubi również pojawiać się w Soczi - kurorcie nad Morzem Czarnym.

Jesienią 2021 roku Reuters przytaczał wypowiedzi Rosjan, którzy cieszyli się z planów otwarcia trasy śladami Putina, a jednocześnie martwili, że taka atrakcja może być droższa od zorganizowanych wyjazdów zagranicznych. Inwazja na Ukrainę diametralnie zmieniła sytuację: szereg krajów zamknął przestrzeń powietrzną dla rosyjskich linii lotniczych. Ponadto prezydent Rosji zawiesił w kwietniu część umów o ułatwieniach wizowych między Rosją a "nieprzyjaznymi" członkami Unii Europejskiej, którzy nałożyli na nią sankcje.

Będąca głównym celem turystów z Rosji Turcja, którą w zeszłym roku odwiedziły 4,7 miliona Rosjan, w tym roku liczyła na 6 milionów turystów z tego kraju. Jednak jak podaje Al Jazeera, pomimo prób zachowania neutralności i sprzeciwu wobec sankcji, kraj rządzony przez Recepa Erdogana prognozuje, że w tym roku będzie gościć zaledwie 2 miliony turystów z Rosji, co wiąże się z utratą 3-4 miliardów w przychodach z turystyki. Powód? Sankcje osłabiły siłę nabywczą Rosjan. "Turecki rząd zapewnił 300 milionów dolarów pożyczek dla przedsiębiorstw hotelarskich obsługujących Rosjan, a państwowe linie lotnicze zwiększyły liczbę lotów do Moskwy" - czytamy na portalu.

Według Światowej Organizacji Turystyki (WTO) w ostatnich latach poza Turcją szczególną popularnością wśród Rosjan cieszyły się takie kraje jak Kuba, Indonezja, Tajlandia i Cypr. Według danych z 2020 roku rosyjscy turyści wydali 14 miliardów dolarów na całym świecie.

Czytaj także: Cyberatak przed przemówieniem Putina. Zaczęło się z opóźnieniem