Brazylijski gwiazdor Ronaldinho mimo milionów na koncie i sukcesów sportowych nie zrobił wrażenia na szwedzkiej piłkarce. Podczas igrzysk w Pekinie pomocnik Milanu oświadczył się 24-letniej reprezentantce Szwecji Johannie Almgren, ale ta odprawiła go z kwitkiem.
Almgren, która też gra w piłkę, opowiedziała historię spotkania z Ronaldinho szwedzkim mediom.
- W Shenyang mieszkaliśmy w tym samym hotelu. My jednak byłyśmy tam wcześniej i kiedy zameldował się w hotelu Ronaldinho, od razu poprosił recepcję o kontakt ze mną. Przy pierwszym spotkaniu w hotelowym foyer był bardzo szarmancki. Pocałował mnie i moje koleżanki w ręce, co jest w Szwecji niespotykane, położył rękę na sercu i głęboko spojrzał w oczy. Coś mówił, czarująco się uśmiechając, jednak nic nie rozumiałyśmy, a on z kolei przyznał, że nie zna angielskiego - opowiada Almgren.
Piłkarka potwierdziła na łamach szwedzkiego dziennika Aftonbladet, że doszło do oświadczyn i że wyglądało to "bardzo poważnie".
- Następnego dnia otrzymałam wiadomość z recepcji, że jestem zaproszona na spotkanie na 11. piętrze. Kiedy tam się pojawiłam czekał Ronaldinho, Diego i Anderson. Nie mogliśmy się porozumieć w żadnym języku i wtedy z poważna miną wstał i przeczytał z kartki zdanie po angielsku: „Czy chciałabyś wyjść za mnie za mąż?”. Odpowiedziałam, że niestety nie, ponieważ mam już swojego wymarzonego księcia, który czeka na mnie w Szwecji - twierdzi piłkarka.
Fani futbolu mogą tylko żałować, że do małżeństwa nie dojdzie - dziecko takich rodziców mogłoby wprowadzić piłkę nożną na nowy poziom.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA