Patent na udane oświadczyny, kiedy wybranką serca jest sportsmenka? Przystąpić do czynu jak najszybciej po jej sportowym sukcesie. Tak zrobił partner Isabelle Yacoubou, środkowej reprezentacji Francji, i... błyskawicznie został przyjęty.
Yacoubou 8 sierpnia będzie pamiętać do końca życia. Nie dość, że wraz z koleżankami wygrała olimpijski ćwierćfinał z Czeszkami 71:68, to jeszcze jej partner dołożył jej powodów do radości.
Tuż przed końcem meczu, gdy było już jasne, że Francja wygra, Yacoubou usłyszała jak z trybun woła do niej przyjaciel. Po końcowej syrenie podniosła wzrok i zobaczyła w jego rękach transpert z napisem "ISA Yacoubou. Wyjdziesz za mnie?".
Bez namysłu odpowiedziała: "tak", po czym rozpłakała się. Zakładamy, że z podwójnego szczęścia. Media nie podają nazwiska jej wybranka (domniemamy jednak, że jest Włochem z fantazją, bo na transparencie obok flagi Francji dorysował też flagę Italii).
Pochodząca z Beninu koszykarka zdobyła w tym spotkaniu 9 punktów i miała 6 zbiórek. W wieczornym półfinale Francja zmierzy się z Rosją.
Autor: //kdj/k / Źródło: PAP