Przerwany pocałunek kobiet na koncercie. Jack White oburzony, dedykuje piosenkę

Allyson MacIvor całowała się z przyjaciółką na koncercie White'a
Przerwany pocałunek w czasie koncertu White'a
Źródło: Facebook, Instagram

Kanadyjska artystka Allyson MacIvor całowała się w czasie koncertu Jacka White'a w Edmonton ze swoją przyjaciółką. Pocałunek gwałtownie przerwała pracowniczka hali, w której odbywał się występ. White skrytykował jej działania i zadedykował kobietom piosenkę na swoim kolejnym koncercie.

Allyson MacIvor poszła ze swoją przyjaciółką na piątkowy koncert Jacka White’a w Edmonton w Kanadzie. Gdy zespół zaczął grać finałową piosenkę "Seven Nation Army", odwróciła się do towarzyszki i pocałowała ją. Potem opisała to na swoim profilu na Facebooku.

"Zabawny moment w piękną noc" - napisała MacIvor, która sama jest muzykiem i występowała między innymi z Sarah McLachlan.

Przerwany pocałunek

Jak relacjonowała MacIvor, pocałunek przerwała jedna z pracowniczek Rogers Place - hali, w której odbywał się koncert.

- Włożyła rękę między nas, odciągnęła mnie na bok i kazała nam przestać. Wymachiwała palcem i mówiła, że to jest tutaj niedozwolone - opowiadała MacIvor kanadyjskiej stacji CBC News. - Szczerze mówiąc, to było coś, czego nie spodziewałam się nigdy doświadczyć - przyznała.

Jak opowiadała MacIvor, pracowniczka hali oświadczyła, że jeśli kobietom nie odpowiada jej zachowanie, to mogą porozmawiać z kierownikiem Rogers Place.

MacIvor i jej przyjaciółka postanowiły najpierw wysłuchać do końca jednego z najsłynniejszych utworów White’a i dopiero po zakończeniu koncertu zgłosić się do kierownika hali.

W biurze kierownika pracowniczka, która przerwała pocałunek MacIvor i jej przyjaciółki wyjaśniła, że interwencja była spowodowana "nieodpowiednim zachowaniem seksualnym" kobiet.

- Pracownicy Rogers Place byli bardzo skruszeni, gdy ze łzami w oczach pisałam raport o zdarzeniu -przyznaje MacIvor. - Zdałam sobie sprawę, że wciąż żyjemy w świecie, w którym jako lesbijka muszę się za siebie oglądać i najwidoczniej zwracać uwagę na to, z kim się całuję, nawet w Rogers Place.

Przeprosiny

Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy firmy Oilers Entertainment Group, do której należy Rogers Place.

- Ten incydent nie jest zgodny z naszymi wartościami. Wyznajemy zasadę zerowej tolerancji wobec jakichkolwiek form dyskryminacji - powiedział Tim Shipton. - Członkowie społeczności LGBTQ są przez nas mile widziani i mają nasze wsparcie.

Firma w ramach przeprosin zafundowała kobietom kolację oraz zaprosiła na wybrany przez nie koncert, który odbędzie się w Rogers Place. Nie przekazała informacji na temat dalszych losów pracownicy, która przerwała pocałunek kobiet.

Jack White reaguje

Incydent w Edmonton nie uszedł uwadze Jacka White’a. Muzyk podczas sobotniego koncertu w Calgary zadedykował MacIvory i jej przyjaciółce utwór "Love Interruption".

Na Instagramie artysty pojawiło się także zdjęcie z koncertu The Beatles z komentarzem do piątkowego zdarzenia.

"Mamy 2018 rok i dwoje ludzi, którzy okazują sobie uczucia, nie powinno być zmuszanych do ukrywania się" - napisał White pod fotografią z 1964 roku, przedstawiającą dwie kobiety całujące się we wrzeszczącym tłumie fanów.

"Wiadomość, że dwie kobiety całujące się w czasie mojego koncertu w Edmonton zostały powstrzymane, naprawdę mnie rozczarowała" – przyznał White i na koniec dodał: "Promujmy miłość i akceptację, gdziekolwiek i kiedykolwiek możemy".

Autor: jog//ŁUD / Źródło: cbc.ca, Facebook, Instagram

Czytaj także: