Do swojej próby Danny Rodgers przygotowywał się pół roku, choć jak sam twierdzi, jazda tyłem jest jego hobby od czasów dzieciństwa.
Wyczyn umożliwił mu jego pracodawca, który tradycyjnie w każdym kwartale dzięki finansowej pomocy umożliwia jednemu z pracowników spełnienie marzenia.
Kiedy oficjalnie?
Próba odbyła się już w sobotę, jednak na ostateczny wynik komisji Księgi Rekordów Guinnessa trzeba będzie jeszcze poczekać. Złożył już wniosek o oficjalne bicie rekordu Australijczyka Alana Pierce'a z 1985 roku i czeka na jego akceptację. Kiedy będzie mógł naprawdę pobić rekord, na razie nie wiemy.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters