Kolejny nietypowy rekord już niedługo może zostać pobity. Amerykanin Danny Rodgers przejechał na rowerze, siedząc tyłem, 100 kilometrów w mniej niż cztery godziny. Teraz czeka na oficjalne bicie rekordu Guinnessa.
Do swojej próby Danny Rodgers przygotowywał się pół roku, choć jak sam twierdzi, jazda tyłem jest jego hobby od czasów dzieciństwa.
Wyczyn umożliwił mu jego pracodawca, który tradycyjnie w każdym kwartale dzięki finansowej pomocy umożliwia jednemu z pracowników spełnienie marzenia.
Kiedy oficjalnie?
Próba odbyła się już w sobotę, jednak na ostateczny wynik komisji Księgi Rekordów Guinnessa trzeba będzie jeszcze poczekać. Złożył już wniosek o oficjalne bicie rekordu Australijczyka Alana Pierce'a z 1985 roku i czeka na jego akceptację. Kiedy będzie mógł naprawdę pobić rekord, na razie nie wiemy.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters