Demoniczna żniwiarka w skórzanym gorsecie, wyuzdana panna młoda z wypiętym biustem i 10 innych zdjęć kuso ubranych modelek. To kontrowersyjna forma promocji firmy Lindner z Wągrowca, która zajmuje się produkcją trumien. Kalendarz może nie dorównuje słynnemu Pirelli, ale zdążył już wzbudzić spore zainteresowanie.
Na kartach kalendarza widzimy 12 zdjęć niezbyt obficie odzianych modelek. Obok nich - leżące i stojące, otwarte i zamknięte - trumny.
Cały rok z trumną
Styczeń - panna młoda z zaciętym wyrazem twarzy, siedzi okrakiem na wieku trumny.
Kwiecień - brunetka w bikini upstrzonym moro leży na plecach na trumnie, w dłoni dzierży strzelbę.
Sierpień - zdecydowana blondynka z kosą w rękach prezentuje się na tle zachodzącego słońca.
Jak Włosi, tylko lepiej
To tylko kilka ze zdjęć zamieszczonych w kalendarzu. Firma Lindner jest z nich zadowolona, choć twierdzi, że pomysł nie był oryginalny. - Podobny kalendarz przed kilku laty wypuścili już Włosi. My postanowiliśmy zrobić to lepiej, staranniej, z lepszymi fotografiami. Na naszych zdjęciach są ładniejsze dziewczyny oraz lepsze trumny - "Głosowi Wielkopolski" mówił Bartłomiej Lindner, odpowiedzialny za marketing w firmie z Wągrowca. Przyznał też, że kontrowersji się spodziewał. - Słyszy się, że nie ma znaczenia, co mówią, ale ważne, aby ludzie zapamiętali twe nazwisko - tłumaczył dziennikarzom.
Źródło: Polska
Źródło zdjęcia głównego: Zdj. Lindner / smartfotos.pl