Jak pokazują wybory miss w Nepalu, najpiękniejszą nie musi być wcale szczupła kobieta o długich nogach i szerokim, białym uśmiechu. Organizatorzy konkursu piękności w nepalskim okręgu Czitwan przekonali zebranych widzów, że duże też może być piękne. Na wybiegu pojawiły się słonie.
Nietypowy konkurs piękności odbył się w Nepalu po raz drugi. To jedna z atrakcji odbywającego się tam trzydniowego Festiwalu Słonia. Specjalnie na tę okazję zwierzęta dekoruje się i maluje kolorową kredą.
Malowanie słoni to bardzo ważny element przygotowań, gdyż sędziowie oceniają nie tylko zdrowie i urodę zwierzęcia, ale także jego urok osobisty.
Korona dla Kali
Tego uroku z pewnością nie brakuje 12-letniej słonicy o imieniu Kali, która została tegoroczną miss i w nagrodę otrzymała między innymi kosz owoców. Młoda słonica była pierwszą wicemiss podczas ubiegłorocznego konkursu. Teraz udało jej się zdobyć główną nagrodę m.in. dzięki pazurom pomalowanym na jaskrawo czerwony kolor.
Na pomysł imprezy wpadli miejscowi hotelarze, chcąc w ten sposób promować turystykę w Nepalu. Oprócz konkursu piękności podczas festiwalu rozgrywany jest również mecz piłki nożnej, wyścig słoni i kilka innych wydarzeń, w których udział bierze ponad 20 lokalnych słoni.
Źródło: TVN24, APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn