Młody brytyjski reżyser wpadł na pomysł nakręcenia horroru za … 45 funtów. "Colin" - bo taki jest tytuł produkcji - został nakręcony w ciągu 18 miesięcy. Jedynymi kosztami, jakie poniósł reżyser był zakup ciastek oraz herbaty dla aktorów grających w filmie, a kupował je tylko w niedziele.
Reżyser filmu - 30-letni Marc Price - mówi, że fabuła filmu jest nietypowa. Opowiada bowiem historię zombie widzianą z jego własnej perspektywy. Bohater stara się zrozumieć, co się z nim dzieje, kiedy zamienia się w bestię.
"Żadnemu z nich nie płaciłem żadnej pensji"
Zdjęcia do filmu trwały 18 miesięcy, a "Colin" trwa 97 minut. - Mieliśmy na planie 100 ludzi i do końca nie wiem jak to się stało... To byli znajomi znajomych, a większość z nich po prostu bardzo chciała być zombie i żadnemu z nich nie płaciłem żadnej pensji - przyznał reżyser.
Źródło: TVN24, plejada.pl