Olimpijskie hostessy czeka trudny egzamin - musi być ładna, ale nie za ładna, no i koniecznie musi znać zakres mimiki czy ruchów ręką.
"Żaden ruch ręką, żadna mina nie może być przypadkowa" - napisała w poniedziałek gazeta "China Youth". Jednak zanim dowiedziały się jak wolno im się uśmiechać, przeszły ostrą selekcję. Hostessy, określane w Chinach jako dziewczęta od etykiety, miały być ładne i wysokie, ale ... "nie zwracające zbytniej uwagi na siebie".
Hostessy też trenują
Za kilka dni olimpiada. Przed nimi trudne zmagania, za nimi długie treningi. Mowa nie tylko o sportowcach, lecz również o hostessach, które będą towarzyszyć zwycięzcom i oficjalnym gościom podczas ceremonii wręczania medali.
337 młodych dziewcząt musiało przejść żmudne szkolenie dotyczące zachowania się w czasie olimpiady.
Wszystko w trosce o sportowców
Jak tłumaczy ekspert ds. kosmetyki i jednocześnie członek jury selekcjonującego hostessy, "Ceremonia nagradzania medalami, to nie wybieg dla modelek. Nasze hostessy mają być w cieniu sportowców, a nie skupiać na sobie uwagi obserwatorów". Choć wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje, to na rezultaty selekcji i szkolenia na szczęście nie trzeba będzie już długo czekać. Niebawem, podczas olimpijskich transmisji, przekonamy się na własne oczy jak prezentują się chińskie hostessy.
iso / el
Źródło: PAP, tvn24.pl