Naukowcy z Instytutu Badań nad Metabolizmem Maxa Plancka oraz Harvard Medical School wykazali, że podczas diety w mózgu zachodzą procesy wzmacniające sygnały o głodzie, które utrzymują się nawet po jej zakończeniu. U myszy udało im się je zahamować.
24 marca wyniki ich pracy opublikowano na łamach strony czasopisma naukowego "Science Direct". Tego samego dnia dwójka autorów skomentowała je na łamach portalu Science Daily. - Nasza praca pozwala zwiększyć zrozumienie tego, w jaki sposób obwody neuronalne w mózgu kontrolują głód - przekazał współautor studium Bradford Lowell. - Ludzie skupiają się w badaniach na krótkoterminowych efektach diety. My chcieliśmy zobaczyć, co dzieje się w mózgu w dłuższej perspektywie - dodał główny autor badania Henning Fenselau
By zrozumieć, jak zmiany zachodzące w mózgu po przejściu na dietę odchudzającą wpływają na późniejszą zdolność do utrzymania nowej masy ciała, naukowcy podzielili badanie na dwie części. Podczas pierwszej z nich, przez sześć dni pozbawiali myszy laboratoryjne pożywienia na 16 godzin w ciągu doby. Po tym czasie podawali zwierzętom jedzenie w ilościach odpowiadających ich naturalnemu, średniemu spożyciu. W kolejnej fazie badacze zapewnili myszom dostęp do nielimitowanych ilości pokarmu. Gryzonie były przez nich ważone zarówno przed rozpoczęciem i zakończeniem postu, jak i przed i po spożyciu posiłków. W tym samym czasie akademicy obserwowali także, zachodzące w mózgach myszy procesy.
Naukowcy odkryli, jak mózg wzmacnia sygnał o głodzie
Z ustaleń akademików wynika, że największe zmiany występowały w obrębie neuronów odpowiedzialnych za stymulację głodu, które zaczęły wysyłać więcej sygnałów związanych z łaknieniem. Co istotne, sygnały te pozostawały nasilone nawet po zakończeniu diety. Naukowcy podjęli więc próbę zahamowania ścieżek neuronalnych, aktywujących uczucie głodu u selektywnie wybranych myszy. Eksperyment zakończył się sukcesem, gdyż osobniki te, po zakończeniu diety, przybrały na wadze znacznie mniej niż gryzonie z grupy kontrolnej.
Jak zauważają w treści pracy jej autorzy, "zdecydowana większość osób, którym początkowo udaje się zredukować masę ciała, ponosi porażkę w długotrwałym przestrzeganiu deficytu kalorycznego i w końcu odzyskuje zrzuconą wcześniej masę ciała". Komentując wyniki badania, Henning Fenselau podkreślił jednak, że w przyszłości mogą one dać naukowcom szansę na zmniejszenie efektu jo-jo. - Naszym celem jest znalezienie terapii, która mogłaby pomóc ludziom w utrzymaniu masy ciała po zakończonej diecie - wyjaśnił.
ZOBACZ TEŻ: Dlaczego niektórzy z nas są cały czas głodni?
Źródło: Science Direct, Science Daily
Źródło zdjęcia głównego: Jo Panuwat D/Shutterstock