- To jedna z najradośniejszych tradycji odbywających się na trawniku Białego Domu - powiedział prezydent USA. - Zawsze jest fajnie zobaczyć południowy trawnik wypełniony dziećmi - dodał.
A zabawy było co nie miara. Toczenie jajek przy pomocy wielkich łyżek, czytanie książek dzieciom przez córkę Bushów - Jennę, występy muzyczne i pokazy magików.
W wyścigach zużyto 7500 jaj, dodatkowych 4500 zostało ugotowanych, by dzieci mogły je pomalować.
W imprezie wzięli udział także członkowie gabinetu Busha i znani sportowcy m.in. Troy Aikman - futbolista amerykański zasiadający w galerii sław.
Każde dziecko na pamiątkę dostało drewniane jajo, kolorową książkę, trochę słodyczy, pamiątkowy plakat i naklejki.
Źródło: ABC News