Stanęła na skrzydłach dwupłatowca i na oczach 40 tys. widzów wzbiła się w niebo. Ashley Battles jest jedną z sześciu osób w USA, które specjalizują się w takich podniebnych spacerach. Jak mówi Amerykanka, robi to... by podziwiali ją nauczyciele z dawnych lat.
Battles dokonała swojego wyczynu podczas pokazu QuikTrip Air and Rocket Show w Tulsie w stanie Oklahoma.
Choć skończyła szkołę lotniczą i może prowadzić samoloty, Amerykanka woli latać nie w kabinie, lecz na ich skrzydłach. - Od dawna chciałam zostać pilotem, ale po tym, jak zdobyłam wszelkie potrzebne uprawnienia, zwykłe latanie zaczęło mnie strasznie nudzić - tłumaczy. Jak dodaje, swoimi spacerami chce też udowodnić coś swoim dawnym nauczycielom.
W maju Battles chce spędzić ponad 5 godzin na skrzydłach lecącego samolotu i tym samym wpisać się do Księgi Rekordów Guinnessa.
Źródło: CBS