Zburzyli dwie ściany i postawili zewnętrzną windę – wszystko po to by przewieźć 40-letnią Tajkę do szpitala. Kobieta, która uznawana jest za jedną z najcięższych osób na świecie, nie była w stanie wydostać się z mieszkania o własnych siłach.
Umnuayporn Tongprapai waży 274 kilogramy. Jak sama mówi, z powodu swojej tuszy nie wychodziła z domu przez trzy lata.
Teraz jednak kobieta potrzebowała jednak pomocy lekarskiej z powodu guza w nodze. Sąsiedzi skontaktowali się z władzami miasta, które rozpoczęły operację angażującą inżynierów, ratowników, lekarzy i pielęgniarki. Zanim wszystko się zaczęło, Umnuayporn stwierdziła, że wierzy w pomoc całej grupy. – Powiedzieli mi, że nie ma o co się martwić oraz żebym się uspokoiła i nie myślała za wiele – opowiadała.
Kiedy ratownicy zwieźli ją zewnętrzną windą z mieszkania na trzecim piętrze, pozdrowiła zgromadzony na ulicy tłum. Umnuayporn będzie teraz leczona w szpitalu, kiedy wróci do domu – nie wiadomo.
Źródło: APTN