Koniec po 265 latach. "Byliśmy gotowi płacić więcej, ale nie sześciokrotnie"

Caffe Greco, Rzym, Włochy
Kawiarnia Caffe Greco w Rzymie na nagraniach archiwalnych
Źródło: Reuters Archive
Lokal odwiedzali Charles Dickens, Audrey Hepburn oraz wielcy Polacy - między innymi Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki. Jedna z ikon Wiecznego Miasta została zamknięta po wieloletnim sporze o czynsz. 

Antico Caffe Greco działała od 1760 roku i uchodziła za najstarszą kawiarnię Rzymu. W zeszłym miesiącu z wnętrza wyniesiono meble, porcelanę i portrety dawnych bywalców. Po latach sporów o wysokość czynszu lokal kończy dwuipółwieczną działalność - opisał portal stacji CNN.

Legendarna kawiarnia kończy działalność

Konflikt zaczął się w 2017 roku, gdy wygasła 80-letnia dzierżawa, a właściciel budynku - rzymski Szpital Izraelicki - podniósł czynsz z 17 tys. do 120 tys. euro miesięcznie. Jako powód wskazano, że to stawka odpowiadająca prestiżowej lokalizacji przy Via dei Condotti, gdzie mieszczą się butiki Gucci, Versace czy Dior. W ostatnich latach wysokie czynsze wypchnęły z centrum Rzymu wiele małych firm, a pandemia przyspieszyła ten trend.

- Byliśmy gotowi płacić więcej, ale nie sześciokrotnie. Jestem wściekły, ale będziemy o to walczyć - mówił Giorgio Pellegrini, dotychczasowy najemca Antico Caffe Greco, gdy osiem lat temu wygasła umowa dzierżawy. Po przegranych apelacjach musiał opuścić lokal. W październiku kawiarnię zamknięto w obecności karabinierów. Wymieniono zamki, a charakterystyczne drewniane drzwi zatrzasnęły się po raz ostatni.

Choć sąd zobowiązał kolejnego właściciela do zachowania historycznego charakteru miejsca, pracownicy zabrali z kawiarni portrety, rzeźby i pamiątki warte około 8 mln euro. Jak tłumaczyli, obawiali się ich zniszczenia przez nieszczelną instalację wodną. Zabezpieczone wyposażenie trafiło pod ochronę włoskiego Ministerstwa Kultury. Szpital zapowiedział, że poszukuje nowego najemcy, który ponownie otworzy lokal.

Antico Caffe Greco w 2014 roku
Antico Caffe Greco w 2014 roku
Źródło: Julie Mayfeng/Shutterstock

Miejsce spotkań kulturalnej elity

Antico Caffe Greco przez stulecia była jednym z najważniejszych miejsc spotkań kulturalnej elity. W XIX wieku bywali tu Charles Dickens, Henry James i John Keats. W XX - Orson Welles, Audrey Hepburn i Sophia Loren.

Kawiarnię odwiedziło również wielu słynnych Polaków: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, Henryk Sienkiewicz i Czesław Miłosz. W obronie lokalu stawała w minionych latach również Ambasada RP we Włoszech.

Szpital Izraelicki podkreśla, że dochody z wynajmu nieruchomości służą finansowaniu publicznej opieki zdrowotnej. Nie wiadomo jeszcze, czy placówka będzie domagać się od byłych najemców wyrównania zaległego czynszu za lata sporu.

Antonio Maria Leozappa, komisarz specjalny Szpitala Izraelickiego, powiedział, że kawiarnia ponownie otworzy się po zakończeniu prac w budynku. - To historyczne miejsce, jedna z pierwszych kawiarni we Włoszech, powstała pod koniec XVIII wieku - powiedział dla CNN.

Dodał, że pod nowym właścicielem Antico Caffe Greco "będzie mogła kontynuować swoją długą historię, z poszanowaniem tradycji, obowiązujących przepisów i zachowaniem zabytkowego charakteru miejsca".

"Ta kawiarnia i to miasto przetrwały niejedną burzę"

- Rzymianie, turyści i całe miasto będą mogli pić tu kawę przez kolejne stulecia - podkreślił Giorgio Pellegrini. Dotychczasowy najemca i prowadzący Antico Caffe Greco dodał, że nie zamierza rezygnować z walki.

- Tego nie można tak po prostu zakończyć - powiedział jego adwokat Alessandro Ciciarelli, gdy wymieniano zamki.

Niezależnie od tego, co stanie się dalej, dawny lokal zamienił się w pustą, szpecącą witrynę na jednej z najbardziej prestiżowych ulic centrum Rzymu - jedną z wielu pustych przestrzeni, które stoją niewykorzystane latami z powodu rosnących cen wynajmu lokali i mieszkań. Na drewnianym tarasie Antico Caffe Greco pojawiły się tabliczki z prośbą, by nie wrzucać śmieci do pustych donic.

Zaciekawieni turyści zaglądają przez okna do środka. We wnętrzu pali się światło, lecz nikt nie parzy kawy. - Przychodziłem tu codziennie przez prawie 15 lat - powiedział CNN Manuel Capponi, starszy rzymianin mieszkający u szczytu Schodów Hiszpańskich.

- To tragedia, że wszystko skończyło się w ten sposób - tyle sporów i tyle gniewu. Ale ta kawiarnia i to miasto przetrwały niejedną burzę. Pojawi się nowy lokal, a ceny na pewno odzwierciedlą wyższy czynsz - stwierdził.

OGLĄDAJ: Oglądaj "Lożę prasową"
tak banery dla macka_loza prasowa_19

Oglądaj "Lożę prasową"

tak banery dla macka_loza prasowa_19
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: