Jedyny rząd w Unii bez kobiet. W Polsce sytuacja też nie wygląda najlepiej

Varga ogłosiła odejście z rządu już w czerwcu, ale oficjalna rezygnacja nastąpiła w poniedziałek wieczorem. Była szefem resortu od 2019 roku, biorąc aktywny udział w konflikcie, a następnie negocjacjach z Komisją Europejską w sprawie zablokowanych funduszy unijnych. Jej miejsce zajął Bence Tuzson.

Według analizy Euronews, kobiety stoją obecnie na czele 33 proc. ministerstw w Unii Europejskiej.

Najwięcej kobiet na fotelach ministerialnych (nie licząc szefów rządów, wiceministrów i sekretarzy stanu) zasiada w nowym rządzie Finlandii; panie zajmują w nim 2/3 wszystkich takich stanowisk.

Przynajmniej połową ministerstw kierują kobiety w takich krajach jak Holandia, Hiszpania, Belgia, Portugalia oraz Austria. Jak zauważa portal, rządy Holandii i Hiszpanii ulegną jednak w najbliższym czasie zmianom.

Najmniej kobiet (poniżej 15 proc.) kieruje ministerstwami na Malcie, w Czechach i w Polsce, z zamykającymi to zestawienie Węgrami.

Prezydentem Węgier jest jednak kobieta, Katalin Novak. Została ona wybrana przez parlament w 2022 roku. Ekonomistka i prawniczka była kandydatką rządzącej na Węgrzech konserwatywnej partii Fidesz.

Jak podaje portal Radia Wolna Europa, na Węgrzech w latach 1992-1994, 2009-2010 i 2014-2018 w rządach nie było kobiet. "Postkomunistyczne szczyty równości płci" przypadły na lata 2002, 2006 i 2018.

W latach 2002 i 2006 trzy kobiety zajmowały stanowiska ministerialne w lewicowym rządzie. W 2018 r. na początku trzeciej z rzędu kadencji premiera Viktora Orbana trzy kobiety stały na czele ministerstw. W ostatnim rządzie była tylko jedna, czyli minister sprawiedliwości Judit Varga. Od poniedziałku na czele resortów stoją sami mężczyźni.

Judit Varga ma poprowadzić listę Fideszu w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.