Dyskusje na temat wyjścia Grecji ze strefy euro nasiliły się - podkreśla w opublikowanym w piątek wywiadzie Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej (EPP), największego bloku w Parlamencie Europejskim. Coraz więcej na ten temat mówią też przedstawiciele rządów krajów UE. Niektórzy zaznaczają, że nie ma czegoś takiego jak wyjście ze strefy euro, jest jedynie wyjście z Unii Europejskiej.
Dziś w stolicy Łotwy odbędzie się nieformalne spotkanie eurogrupy i ministrów finansów całej Unii, poświęcone w większości rozmowom między Grecją i jej pożyczkodawcami, którzy domagają się od rządu w Atenach przeprowadzenia reform.
Coraz głośniej
Weber, pytany czy nie prościej byłoby powiedzieć, że tzw. “grexit” jest realna możliwością, odpowiedział: - Mogę powiedzieć, że ta obserwacja jest niestety poprawna. Dziś odbywają się bardziej poważne dyskusje na temat grexitu - dodał. Jego zdaniem Grecja otrzyma pomoc jeśli wykaże wysiłek w swojej sprawie. - Dziś Grecja to sprawa całej strefy euro. Grecja jest izolowana - ocenił. Z kolei austriacki minister finansów Hans Joerg Schelling wykluczył w piątek wyjście Grecji z eurostrefy. Jego zdaniem nie ma czegoś takiego jak wyjście ze strefy euro, jest tylko wyjście z Unii Europejskiej. Schelling dodał, że jest “nieco zirytowany” brakiem istotnego postępu ws. Grecji. Mocny głos przed spotkaniem w Rydze zabrał też minister finansów Niemiec Wolfgang Scheauble. Nie spodziewa się on zdecydowanego postępu w sprawie Grecji.
Jeszcze nie teraz?
Zgodnie z ustaleniami eurogrupy z 20 lutego do końca kwietnia Grecja ma uzgodnić z wierzycielami pełną listę reform i w zamian otrzymać zablokowaną ostatnią transzę pomocy, wartą ok. 7,2 mld euro. Jeśli Grecja nie otrzyma tych środków, grozi jej niewypłacalność. Z końcem czerwca wygasa program ratunkowy.
We wtorek szef greckiego resortu finansów Janis Warufakis podkreślił, że Grecja osiągnie porozumienie z międzynarodowymi kredytodawcami, choć zapewne nie na dzisiejszym spotkaniu.
Autor: mn / Źródło: Reuters