Rowniejko został znaleziony martwy 22 lutego na terenie swej podmoskiewskiej daczy, przy autostradzie Rublewo-Uspienskoje. Wiadomo o nim, że dorobił się fortuny w Rosji w latach 90. Express.co.uk powołał się na raport policyjny, w którym stwierdzono, że na ciele Rowniejki nie było śladów działalności osób trzecich.
W przekazach mediowych jest podawany różny wiek Wiaczesława Rowniejki, włoski Ilmessaggero podaje, że miał 59 lat, belgijski dziennik "Het Laatste Nieuws" wskazuje, że był o 5 lat starszy.
"Belgijski szpieg"
Media w Belgii koncentrują się w informacjach o Rowniejce na belgijskim etapie życia byłego szpiega KGB. "HLN" przypomina, że Rosjanin był właścicielem firmy naftowej Nafta B w Antwerpii na północy Belgii. Jednak przede wszystkim był on znany z tego, iż szpiegował w Belgii w okresie zimnej wojny i dlatego nazywano go "belgijskim szpiegiem".
Ludzie Putina
"Het Laatste Nieuws" wskazuje, że Rowniejko w tym czasie miał blisko współpracować z przebywającym w Belgii Siergiejem Naryszkinem, obecnym szefem rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR). Naryszkin jest od lat zaufanym człowiekiem Władimira Putina.
Rowniejko założył z Leonidem Djaczenką, zięciem byłego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, firmę Urals Energy.
Wiadomo, że ukończył prestiżową szkołę dla dyplomatów i szpiegów - Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych (MGIMO). Niewiele wiadomo o jego pracy w służbach wywiadowczych. Rowniejko był bardzo skryty, a rosyjskie źródła biznesowe określały go jako "człowieka bez twarzy".
Jednym z jego bliskich przyjaciół był podobno jeden z najbardziej lojalnych oligarchów Władimira Putina, miliarder Giennadij Timczenko. Według doniesień, Rowniejko prowadził interesy z firmami w Luksemburgu, Belgii, Wielkiej Brytanii i na Cyprze.
Czytaj też: Przyjaciel Putina blisko zakupu niemieckiego lotniska. "Tak, mamy umowę"
Autorka/Autor: jr/ams
Źródło: PAP, Euroweeklynews, Ilmessaggero