Klienci posiadający depozyty w upadłym Silicon Valley Bank (SVB) od poniedziałku będą mieli dostęp do wszystkich swoich środków - zapowiedziały Departament Skarbu, Rezerwa Federalna i Federalna Korporacja Gwarantowania Depozytów (FDIC). Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że jest zdeterminowany, aby osoby odpowiedzialne za sytuację, jaka powstała po bankructwie banku SVB, "zostały pociągnięte do odpowiedzialności". Analitycy Goldman Sachs spodziewają się, że Fed nie podniesie stóp procentowych w związku z napięciami w sektorze bankowym.
W piątek ogłoszono upadłość amerykańskiego banku Silicon Valley Bank i został on zamknięty przez Federalną Agencję Ubezpieczeń Depozytów. Agencja Reuters podkreśliła, że to największy upadek w sektorze bankowym od 2008 roku, kiedy upadł amerykański Lehman Brothers. Na koniec 2022 roku SVB miał ponad 209 mld dolarów aktywów.
"Depozytariusze będą mieć dostęp do wszystkich swoich pieniędzy od poniedziałku 13 marca. Żadne straty związane z likwidacją Silicon Valley Bank nie zostaną poniesione przez podatnika" - ogłosili we wspólnym oświadczeniu szefowa resortu finansów Janet Yellen, szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell i szef FDIC Martin Gruenberg.
Niedzielne ogłoszenie to reakcja rządu na upadek 16. największego banku w USA, odgrywającego znaczącą rolę w obsłudze firm i funduszy Doliny Krzemowej.
Akcjonariusze nie odzyskają pieniędzy, kierownictwo zwolnione
Jak zapowiedziano, swoich wkładów nie odzyskają akcjonariusze banku, zaś jego kierownictwo zostało zwolnione. Straty z tytułu likwidacji banku pokryje federalny fundusz gwarancyjny. Mimo że według prawa gwarantowane są tylko depozyty do kwoty 250 tys. dolarów, to administracja zdecydowała się zapewnić klientom dostęp do wszystkich ich kont w SVB, powołując się na chęć wyeliminowania ryzyka dla systemu bankowego.
"Ten krok zapewni, że system bankowy USA będzie nadal pełnił swoje kluczowe role ochrony depozytów i dostarczania dostępu do kredytów dla gospodarstw domowych i firm w sposób, który promuje silny i zrównoważony wzrost gospodarczy" - napisano w oświadczeniu.
Jednocześnie podobne kroki zastosowano wobec zamkniętego w niedzielę nowojorskiego banku Signature Bank. Wśród klientów banku dominowały firmy technologiczne.
Prezydent USA Joe Biden komentuje
Prezydent USA Joe Biden oświadczył w niedzielę, że jest zdeterminowany, aby osoby odpowiedzialne za sytuację, jaka powstała po bankructwie banku SVB, zostały pociągnięte do odpowiedzialności.
- Jestem zdeterminowany, aby odpowiadający za ten zamęt zostali pociągnięci do pełnej odpowiedzialności, a także do kontynuowania wysiłków na rzecz wzmocnienia nadzoru i regulacji większych banków, tak abyśmy ponownie nie znaleźli się w takiej sytuacji - powiedział Biden w opublikowanym oświadczeniu.
Dodał, że "Amerykanie i amerykańskie firmy mogą ufać, że ich depozyty bankowe będą tam, kiedy będą ich potrzebować".
Biden podkreślił, że sekretarz skarbu i inne agendy federalne "pilnie współpracują" z regulatorami sektora bankowego, aby rozwiązać problemy, jakie powstały po bankructwach Silicon Valley Bank i Siganture Bank, a podjęte kroki zapewniają, że pieniądze podatników nie są zagrożone.
Prezydent USA zapowiedział, że w poniedziałek przedstawi działania na rzecz utrzymania "stabilnego systemu bankowego i ochrony naszego historycznego odrodzenia gospodarczego".
MFW monitoruje potencjalne skutki upadki SVB
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) poinformował w niedzielę, że monitoruje potencjalne skutki upadku Silicon Valley Bank dla stabilności finansowej.
"Uważnie monitorujemy rozwój wydarzeń i potencjalne implikacje dla stabilności finansowej i jesteśmy całkowicie przekonani, że decydenci w Stanach Zjednoczonych podejmują odpowiednie kroki w celu rozwiązania tej sytuacji" - powiedział rzecznik MFW w oświadczeniu przesłanym agencji Reuters.
Co ze stopami procentowymi w USA?
W dniach 21-22 marca odbędzie się posiedzenie Fed, amerykańskiego odpowiednika Narodowego Banku Polskiego.
Analitycy Goldman Sachs przekazali, że nie oczekują, że Fed podniesie stopy procentowe na marcowym posiedzeniu ze względu na napięcia w sektorze bankowym. Goldman Sachs wcześniej spodziewał się podwyżki o 25 punktów bazowych podczas najbliższego posiedzenia.
Źródło: PAP, Reuters