Ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej zdecydowali w poniedziałek o przekazaniu Ukrainie co najmniej 1,2 miliarda euro zysków z zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego. Pieniądze zasilą obrońców Ukrainy - poinformował szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
Minister Sikorski napisał w serwisie X, że "pierwsze odsetki od zamrożonych rosyjskich aktywów w wysokości co najmniej 1,2 mld euro jeszcze tego lata zasilą bohaterskich obrońców Ukrainy". "Agresor zapłaci za konsekwencje agresji" - podkreślił.
Chodzi o pieniądze rosyjskiego banku centralnego zamrożone w europejskich bankach. Większość spośród 210 mld euro zablokowanych rosyjskich aktywów znajduje się w Belgii. UE zgodziła się przeznaczyć zyski generowane przez unieruchomione pieniądze na zakup broni dla Ukrainy. Będą one przekazywane Kijowowi w ramach specjalnie utworzonego w tym celu Funduszu Pomocy Ukrainie (FPU).
Jak ominięto potencjalne weto Węgier
W obawie przed wetem Węgier, które blokują od prawie roku przekazanie prawie 7 mld euro wsparcia z Europejskiego Instrumentu na Rzecz Pokoju, w przypadku FPU zastosowano specjalną procedurę prawną. Węgry nie mogą decydować w sprawie przekazywania zysków z zamrożonych aktywów, ponieważ wstrzymały się od głosu w sprawie powołania samego FPU. Pierwsza transza wsparcia w ramach FPU wyniesie od 1,2 mld do 1,4 mld euro. Sikorski bierze udział w poniedziałek w posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu. Szefowie dyplomacji krajów UE zatwierdzili także nałożenie na Rosję 14. pakietu sankcyjnego, który przewiduje wprowadzenie m.in. zakazu reeksportu rosyjskiego gazu skroplonego z europejskich portów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/IGOR TKACHENKO