Rosja planuje wydać w tym roku ponad 52 mld dolarów z krajowego Funduszu Rezerwowego, na którym gromadzone były pieniądze pochodzące z dochodów z eksportu ropy i gazu. Sięganie po te środki to efekt niskich cen ropy naftowej i zachodnich sankcji.
Wiceminister finansów Rosji Tatiana Nesterenko poinformowała, że rząd poprosi parlament o zezwolenie na zwiększenie wydatków do 52,3 mld dolarów z kryzysowego Funduszu Rezerwowego w 2015 roku. Oznacza to, że władze chcą wydać ponad połowę środków z funduszu szacowanego na 85 mld dolarów w ciągu zaledwie roku. Nesterenko poinformowała też, że w "czarnym scenariuszu" Fundusz Rezerwowy do końca roku zostanie wyczerpany w 80 proc. Na jego kontach zostanie wtedy tylko około 16 mld dolarów.
Zmiana strategii
Agencja Reuters podaje, że tak znaczne zwiększenie wydatków z Funduszu Rezerw obrazuje kiepską sytuację rosyjskich finansów publicznych. Władze Rosji muszą dokonać przeglądu krajowego budżetu na obecny rok, który był oparty na założeniu, że cena ropy naftowej będzie wynosić średnio 100 dolarów za baryłkę. Obecnie jednak jej wartość to około 60 dolarów. Rząd ostrzegał już wcześniej, że skorygowany budżet będzie bardziej realny i oparty na założeniu, że cena ropy znajdzie się na poziomie 50 dolarów za baryłkę.
Jednak, aby spiąć budżet władze będą musiały nie tylko zwiększyć wydawanie pieniędzy z rezerw walutowych, ale także zmniejszyć liczbę inwestycji, czy ściąć wysokość świadczeń socjalnych.
Sankcje
Kłopoty budżetowe Rosji wynikają nie tylko z niższych dochodów ze sprzedaży surowców. Krajową gospodarkę dławią też zachodnie sankcje, które zostały nałożone na Moskwę za jej działanie na wschodzie Ukrainy.
Dziura w budżecie
W piątek ministerstwo finansów podało, że deficyt budżetowy Rosji wzrośnie w 2015 roku do 3,7 proc. PKB. To o 0,6 proc. więcej niż wcześniej szacowano. Wzrost odzwierciedla przede wszystkim duży niedobór przychodów w porównaniu z wcześniejszymi planami. W tym roku dochody budżetowe Rosji wyniosą 12,5 bln rubli. Wcześniej szacowano, że będzie to ponad 15 bln rubli. - To najgorszy wskaźnik od 15 lat. Dotąd nie mieliśmy tak niskich dochodów - przyznała Nesterenko. Reuters podaje, że wydatki budżetowe wyniosą natomiast 15,2 bln rubli. Wiceminister finansów przyznała, że prognozy budżetowe byłby jeszcze gorsze, gdyby nie przeprowadzone już cięcia w wysokości 1,07 bln rubli. Chodzi m.in. o zamrożenie płac w sferze budżetowej.
Mniejsze rezerwy
Topnieją także rosyjskie rezerwy walutowe. Bank Centralny Rosji na początku lutego informował, że wynoszą one 374,7 mld dolarów. Oznacza to, że zapasy gotówki tylko od grudnia skurczyły się o ponad 24 mld dolarów, bowiem wynosiły wtedy 398,9 mld dolarów. Obecny stan rezerw walutowych, czyli 374,7 mld dolarów to najniższy poziom od marca 2009 roku, kiedy na świecie szalał globalny kryzys gospodarczy. Wówczas rosyjskie rezerwy walutowe wynosiły 376,1 mld dolarów.
Autor: msz//km / Źródło: Reuters