Okręty należące do rządu USA nie zostały zwolnione z opłat za przepływanie przez Kanał Panamski - podkreśliła panamska agencja zarządzająca kanałem. Prezydent Panamy skrytykował Departament Stanu USA, który wcześniej informował o negocjacyjnym sukcesie.
"W odpowiedzi na publikację Departamentu Stanu zarząd Kanału Panamskiego, który jest upoważniony do ustalania opłat za przepływ przez kanał, informuje, że nie wprowadził w nich żadnych zmian" - napisała w oświadczeniu agencja administrująca kanałem.
Panama a ogłoszenie Departamentu Stanu USA
Dodała, że jest "gotowa nawiązać dialog z właściwymi urzędnikami ze Stanów Zjednoczonych w sprawie korzystania z kanału przez okręty wojenne z tego kraju".
Portal stacji CNN poinformował, że prezydent Panamy Jose Raul Mulino skrytykował "niedopuszczalny" fałsz zawarty w oświadczeniu Departamentu Stanu USA, iż Panama zgodziła się nie pobierać już opłat od amerykańskich okrętów przepływających przez Kanał Panamski.
- Departament Stanu wydaje ważne i instytucjonalne oświadczenie, a to podmiot, który kieruje polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych pod rządami prezydenta USA, i jest to (oświadczenie - red.) oparte na fałszu, a to niedopuszczalne. Po prostu niedopuszczalne - powiedział cytowany przez CNN Mulino na czwartkowej konferencji prasowej.
W środę Departamentu Stanu USA ogłosił, że amerykańskie okręty będą mogły przeprawiać się przez kanał za darmo, oszczędzając "miliony dolarów". Komunikat zamieszczono trzy dni po spotkaniu sekretarza stanu Marca Rubio z prezydentem Panamy Raulem Mulino.
W środę Mulino przeprowadził również rozmowę telefoniczną z szefem Pentagonu Petem Hegsethem, lecz w komunikacie resortu obrony po tej rozmowie nie pojawiła się żadna wzmianka na temat opłat tranzytowych.
Czytaj też: USA chcą "natychmiastowych kroków" >>>
Panama rozważa negocjacje z USA
Jak przekazał "Wall Street Journal", władze Panamy były zaskoczone ogłoszeniem Waszyngtonu, które potem zostało powtórzone przez Biały Dom. Według dziennika Panama zgodziła się zbadać możliwość zwolnienia okrętów USA z opłat, lecz zastrzegła, że wymaga to analizy prawnej, by zapewnić, że taki ruch nie naruszyłby zasady neutralności kanału i zasady równego traktowania wszystkich państw, zapisanej w traktacie z USA z 1977 r.
Dziennik odnotował również, że duże amerykańskie okręty wojenne nie są w stanie przeprawić się przez wąski kanał, zaś mniejsze przepływają przez niego stosunkowo rzadko, 40 razy w roku, co stanowi 0,5 proc. wszystkich jednostek korzystających z tej drogi wodnej. Według danych Pentagonu zwolnienie okrętów z opłat miałoby skutkować zaoszczędzeniem jedynie 13 mln dol.
Sprawa opłat tranzytowych była jedną ze skarg kierowanych pod adresem Panamy przez Donalda Trumpa, który podkreślał, że załogi amerykańskich statków i okrętów płacą za tranzyt więcej niż inne. Władze Kanału Panamskiego od początku zaprzeczały tym oskarżeniom i ostrzegały, że wprowadzenie preferencyjnej taryfy dla USA będzie skutkowało "chaosem".
Panama o chińskiej Inicjatywie Pasa i Szlaku
Prezydent Panamy zapowiedział też, że jego kraj nie przedłuży członkostwa w chińskiej Inicjatywie Pasa i Szlaku. Mulino zastrzegł zarazem, że Panama nie zerwie stosunków dyplomatycznych z Chinami mimo presji ze strony USA w sprawie Kanału Panamskiego.
Mulino podkreślił, że dużo wcześniej podjął decyzję w sprawie wycofania się z chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku, której deklarowanym celem jest budowa i modernizacja infrastruktury logistycznej łączącej Chiny z krajami Azji i innych kontynentów. Zaznaczył, że zrobił to na długo przed spotkaniem z nowym szefem amerykańskiej dyplomacji Markiem Rubio w ub. tygodniu.
- Pozwoliłem sobie poddać ocenie dwustronne relacje z Chinami - powiedział prezydent Panamy i zaznaczył, że USA to wciąż najważniejszy partner handlowy jego kraju.
Agencja EFE przekazała, że zapytany, czy pod presją USA Panama zerwie stosunki dyplomatyczne z komunistyczną Chińską Republiką Ludową, Mulino kategorycznie zaprzeczył.
W kampanii wyborczej, a także po objęciu urzędu prezydenta Donald Trump oskarżał Panamę o to, że pobiera zbyt wysokie opłaty od amerykańskich statków oraz pozwala władzom Chin wpływać na zarządzanie Kanałem Panamskim. Zapowiedział "odebranie" przeprawy, nad którą kontrolę USA przekazały panamskim władzom w 1999 roku.
Źródło: PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CARLOS LEMOS