W Rosji można pożyczyć pieniądze w pożyczkomacie. Wystarczy paszport i telefon. Równowartość 241 dolarów to maksymalna kwota, na jaką można się zadłużyć. Oprocentowanie w skali roku sięga jednak 730 proc.
Automaty pojawiły się w centrach handlowych i stacjach kolejowych w zeszłym roku. Wyglądają jak zwykłe bankomaty, tylko że akceptują wnioski kredytowe. Autorem tego pomysłu jest Oleg Boyko, który dorobił się ogromnej fortuny na hazardowych automatach. Hazard w tej formie został jednak zakazany w 2009 roku przez prezydenta Rosji Władimira Putina.
20 pożyczkomatów w Moskwie
Obecnie w Moskwie jest już 20 pożyczkomatów. Rosjanie mogą zadłużyć się przez automat na 15 tys. rubli czyli 241 dolarów. Pożyczkę należy zwrócić maksymalnie w ciągu 20 dni. Oprocentowanie sięga 2 proc. dziennie co daje 730 proc. w skali rocznej.
Dla wielu Rosjan jest to jedyny sposób na uzyskanie pożyczki. Między innymi przez nałożenie sankcji przez Zachód, co przełożyło się na spadek ratingów banków. Tym samym banki mogą zadłużać się na mniejsze kwoty w zagranicznych bankach i mają mniej pieniędzy dla rosyjskich klientów. Brak regulacji pozwala zadłużać się osobom, które w bankach kredytu by nie otrzymały. Kolejnym atutem jest to, że wielu potencjalnych klientów nie ma dostępu do internetu i nie mogą skorzystać z usług firm oferujących pożyczki online. Firma planuje przetestować pożyczkomaty w Polsce i Hiszpanii. Jak informuje, tylko 10 proc. pożyczek oddawanych na czas. Jak się jednak chwali odzyskuje 55 proc. niespłacanych pożyczek.
Autor: pp//bgr / Źródło: TVN24 Biznes i Świat