Portugalia zgłosiła chęć udziału w powstającym z inicjatywy Chin Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) - wynika z oświadczenia opublikowanego w środę późnym wieczorem przez ministerstwo finansów w Pekinie.
AIIB ma zostać utworzony do końca roku. Jego siedziba będzie się znajdowała w Pekinie. Bank ma w zamyśle stwarzać bodźce dla wzrostu inwestycji na terenie Azji - w transporcie, energetyce, telekomunikacji i innych dziedzinach infrastruktury.
Kto jeszcze?
Gotowość członkostwa w banku zgłosiło ponad 40 krajów, m.in. Szwajcaria, Luksemburg, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Niemcy, Australia, Korea Południowa i Izrael. Akcesu nie zgłosiły Japonia i USA.
Chiny wyznaczyły 31 marca jako ostateczny termin zgłoszeń dla państw pragnących stać się członkami banku.
Waszyngton, który uważa, że nowa instytucja jest niepotrzebna i politycznie szkodliwa, usiłował początkowo zniechęcić swoich sojuszników do wstępowania do AIIB. Zdaniem Waszyngtonu bank ten stałby się rywalem Banku Światowego i Azjatyckiego Banku Rozwoju.
Amerykański minister finansów Jack Lew powiedział we wtorek, że Waszyngton zaakceptuje jego powstanie, o ile AIIB będzie dopełnieniem istniejących już instytucji i będzie stosować najwyższe standardy zarządzania.
Inwestycja
Nowy bank planuje zainwestowanie 100 mld dolarów w infrastrukturalne projekty w krajach azjatyckich. Połowa kwoty na ten cel już została przewidziana w chińskim budżecie.
Władze Państwa Środka przekonują, że AIIB będzie raczej uzupełniał takie instytucje finansowe jak Azjatycki Bank Rozwoju, niż z nimi konkurował.
Jak pisał "Financial Times", AIIB to element szerszej strategii Chin polegającej na tworzeniu nowych instytucji finansowych i gospodarczych, które zwiększą międzynarodowe wpływy Pekinu. Obecnie między Chinami a USA trwa rywalizacja o to, kto w ciągu najbliższych dziesięcioleci będzie określał zasady gospodarcze i handlowe w Azji.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 2.0