Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się w poniedziałek w Berlinie za kontynuowaniem rozmów z Rosją o dostawach surowców energetycznych do Unii Europejskiej, w tym także o gazociągu South Stream.
- Gospodarka niemiecka ma dobre doświadczenia z Rosją jako solidnym partnerem - powiedziała Merkel po spotkaniu z premierem Bułgarii Bojko Borysowem.
Spokój w rozmowach
Niezależnie od wszelkich politycznych różnic Rosji powinno zależeć na udowodnieniu, że jest nadal solidnym partnerem - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu. Jak dodała, o otwartych problemach gazociągu South Stream należy z Rosją spokojnie rozmawiać. Unia Europejska nie zrezygnowała z tego projektu - podkreśliła Merkel.
RFN podjął współpracę z ZSRR w dziedzinie energetyki pod koniec lat 60. Zachodnioniemieckie firmy dostarczały Moskwie między innymi rury do budowy magistrali otrzymując w zamian gaz ziemny i ropę naftową.
Bułgaria zainteresowania South Streamem
Borysow powiedział, że Bułgaria jest nadal zainteresowana realizacją South Streamu i spodziewa się finansowego wsparcia projektu ze strony UE. Jak podkreślił, temat bezpieczeństwa energetycznego powinien zostać omówiony na najbliższym szczycie unijnym.
Merkel zaznaczyła, że przywódcy UE w tym tygodniu prawdopodobnie nie uchwalą kolejnych sankcji gospodarczych wobec Rosji.
Prezydent Rosji Władimir Putin podczas wizyty w Turcji na początku grudnia nieoczekiwanie poinformował o rezygnacji swego kraju z budowy South Streamu, obarczając UE odpowiedzialnością za fiasko projektu.
Z pominięciem Ukrainy
Mający liczyć 3600 km South Stream - wspólny projekt m.in. Gazpromu i włoskiej firmy ENI - miał zapewnić dostawy gazu z Rosji do Europy Środkowej i Południowej. Rura miała prowadzić z południa Rosji przez Morze Czarne do Bułgarii, a następnie do Serbii, na Węgry, do Austrii i Słowenii.
Komisja Europejska zgłaszała poważne zastrzeżenia do projektu, gdyż w jej ocenie porozumienia międzyrządowe Bułgarii, Węgier, Grecji, Słowenii, Chorwacji i Austrii z Rosją są sprzeczne z tzw. trzecim pakietem energetycznym UE.
Autor: tol / Źródło: PAP