Półtora miliarda za lot Polaka w kosmos. Czy to ma sens? Pytamy eksperta

Źródło:
tvn24.pl
Karol Wójcicki o drugim locie Polaka w kosmos
Karol Wójcicki o drugim locie Polaka w kosmosTVN24
wideo 2/5
Karol Wójcicki o drugim locie Polaka w kosmosTVN24

Za krótki, komercyjny lot w kosmos nasz kraj zapłaci fortunę, a cały plan zapowiedziano akurat, gdy w kraju rusza kampania wyborcza. Czy drugi w historii lot Polaka w kosmos ma w ogóle sens? I dlaczego płacimy za niego tak dużo? Pytamy o to eksperta polskiego sektora kosmicznego, dr. inż. Krzysztofa Kanawkę.

O tym, że drugi w historii astronauta z Polski poleci w kosmos, poinformowano w środę. - To jest niesamowita historia, która pisze się na naszych oczach - powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Jak później dodał na Twitterze, do udziału w misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) zgłoszona będzie kandydatura Sławosza Uznańskiego, obecnie rezerwowego astronauty Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Ale drugi polski astronauta nie pojawi się tam za darmo - Polska wyda na niego ogromne pieniądze. Nasza składka do Europejskiej Agencji Kosmicznej przez trzy lata wzrośnie łącznie o ok. 295 mln euro. To znacznie więcej, niż dotychczas Polska wydawała na udział w ESA. Ponadto 292,5 mln złotych z rezerwy budżetowej ma zostać wydane bezpośrednio na lot Polaka w kosmos. Razem wysłanie astronauty na orbitę będzie więc kosztować Polskę około 1,6 miliarda złotych. 

Dlaczego ta misja kosztuje tak dużo, po co ona Polsce i czy to w ogóle ma sens? Spytaliśmy o to eksperta, dr. inż. Krzysztofa Kanawkę - prezesa firmy Blue Dot Solutions oraz autora portalu kosmonauta.net.

ZOBACZ TEŻ: Polski inżynier czeka na lot w kosmos. "To spełnienie marzeń małego chłopca"

Drugi Polak w kosmosie

Maciej Michałek: Europejscy astronauci są regularnie wysyłani na orbitę w ramach rotacji załogi na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ale Polska nie korzysta z tego rozwiązania, zamiast niego za ogromne pieniądze wykupuje od amerykańskiej firmy Axiom Space komercyjny lot w kosmos. Jaki jest w tym sens?

Dr inż. Krzysztof Kanawka: Wbrew pozorom, spory. Dotąd trzeba było przez lata płacić większą składkę do ESA, licząc, że w bliższej lub dalszej przyszłości uda się wysłać swojego astronautę w kosmos. Ale w 2022 roku czasy się zmieniły, gdy na rynek weszła firma Axiom, oferująca komercyjne wysyłanie astronautów w kosmos na pokładzie amerykańskiej kapsuły Dragon. Ta oferta okazała się na tyle atrakcyjna, że skorzystały z niej już rządy Arabii Saudyjskiej, Włoch, Turcji i Szwecji, wysyłając swoich astronautów w kosmos.  W tym samym czasie, lub tuż po nas, to samo zrobią też na pewno Węgrzy - za sprawą Axiom powstał więc niejako drugi obieg astronautów, w tym tych z Europy.

A dlaczego oferta Axiom okazała się atrakcyjna?

Niedoskonale można by porównać ofertę wysłania w kosmos astronauty przez ESA albo Axiom do kupowania lotu na pokładzie Qatar Airways albo Ryanaira. To drugie rozwiązanie nie wymaga wieloletniego koordynowania swoich planów, łatwiej można znaleźć połączenie i szybciej polecieć.

Tylko w tym porównaniu lot Ryanairem byłby też znacznie tańszy.

To, czy wykupienie lotu przez Axiom jest droższym rozwiązaniem, niż wysłanie zawodowego astronauty w ramach misji ESA, jest bardzo trudne do stwierdzenia. Jeśli mielibyśmy przez lata płacić dodatkowe kilkadziesiąt milionów euro rocznie, czekając na swoją kolej, to może się okazać, że skorzystanie ze współpracy z Axiom "jednorazowo" jest znacznie tańsze. Było zaś wiadome, że nie zanosi się, aby Polska miała szansę wysłać swojego astronautę stosunkowo szybko, w najbliższych latach. A naszego kraju prawdopodobnie też wciąż nie stać na długofalowe zaangażowanie w drogim programie załogowym ESA na wysokim poziomie nakładów.

Rozumiem, ale za lot Axiom płacimy przecież oddzielnie. Po co więc jednocześnie tak drastycznie zwiększamy swoją składkę do ESA?

Tu dochodzimy do sedna sprawy. Składka ta tylko w niewielkiej części idzie na lot polskiego astronauty. Te pieniądze przede wszystkim przeznaczone zostaną na szerszą aktywność Polski w ramach ESA i dostęp do prowadzonych przez nią działań rozwojowych - technologicznych czy naukowych, które były dotąd dla Polski niedostępne.

To też znacznie większy dostęp do modułu naukowego Columbus na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w którym polskie technologie mogą być testowane także przez astronautów z innych państw. Nasze wydatki per capita były dotąd drugimi najniższymi w całej Europie, zarzucano nawet, że powoduje to stagnację polskiego przemysłu kosmicznego. Każde inne państwo miało aspiracje w kosmosie i zaczynało działać, a my tymczasem mogliśmy coraz bardziej odstawać w tyle.

Ponad półtora miliarda złotych to jednak trochę za duże pieniądze, by tłumaczyć je tylko spełnianiem aspiracji. Jakie konkretne korzyści Polska może odnieść z tej inwestycji?

Bardzo liczne. Sektor kosmiczny to tylko w niewielkim stopniu rakiety, misje naukowe i stacje kosmiczne. Przede wszystkim to wykorzystywanie na Ziemi danych pozyskiwanych w kosmosie, głównie przez satelity. A my wciąż jesteśmy jedynie konsumentem zagranicznych rozwiązań satelitarnych, często na tym przepłacając. W komunikacji: to łącza satelitarne, w mediach: to telewizja satelitarna, w pozycjonowaniu - to nawigacja satelitarna. Nie jesteśmy jednak producentem tych rozwiązań, musimy więc zwiększyć wydatki na badania i rozwój, i zacząć gonić inne państwa.

ZOBACZ TEŻ: Mirosław Hermaszewski nie żyje. Był pierwszym i jak dotąd jedynym Polakiem w kosmosie

Dlaczego właściwie to takie ważne?

Pierwszy z brzegu przykład to tocząca się za naszą granicą wojna w Ukrainie. Polska nadal nie ma własnych źródeł obrazowania satelitarnego albo też własnych systemów telekomunikacyjnych. Wojskowo oczywiście możemy liczyć na dostęp do sojuszniczych systemów, cywilnie również mamy dostęp do Copernicus (europejski satelitarny program obserwacji Ziemi - red.), ale wciąż nie mamy własnych rozwiązań.

Tak samo w telekomunikacji - Polska nie ma ani jednego satelity komunikacyjnego, mamy jedynie dwa niewielkie satelity naukowe, reszta nie działa, albo nigdy nie działała. Dochodzi przez to do absurdów, na przykład takiego, że kilkanaście lat temu polskie wojska w Afganistanie do swojej komunikacji korzystały z rosyjskiego satelity telekomunikacyjnego.

I w jaki sposób pieniądze przekazywane do ESA pomogą nam rozwinąć własne rozwiązania satelitarne?

ESA bardzo dużą część funduszy przekazuje na rozwój technologii. A moim zdaniem w Polsce są przynajmniej cztery bardzo dobre firmy zajmujące się technikami telekomunikacyjnymi, które teraz na pewno będą wnioskować do ESA o współpracę. Taka międzynarodowa współpraca umożliwi im rozwój własnych technologii i sprawdzenie ich w praktyce, a następnie też ewentualną sprzedaż ich za granicę. A z czasem firmy te możliwe, iż stwierdzą, że na tyle znają już technologie i rynek, że będą gotowe nawet do zbudowania własnego satelity.

Ale my nie zwiększamy swojego zaangażowania w sektor kosmiczny stopniowo, my z dnia na dzień decydujemy o wlaniu do niego gigantycznych pieniędzy. I polski przemysł jest gotowy, aby móc je wykorzystać?

To bardzo dobre pytanie. Odpowiedziałbym jednak: "tak", łamane na "nie wiem". Polska Agencja Kosmiczna wykonuje teraz bardzo fajną pracę, próbuje wszystko zorganizować i zbiera informacje na temat tego, jakie projekty polskiego przemysłu możemy zrealizować w kosmosie. I polskie firmy w tej chwili dopiero przedstawiają swoje pomysły.

Rzeczywiście, jest tutaj bardzo wiele obaw, czy te pieniądze zostaną właściwie wydane i zaprocentują kolejnymi projektami, a nie zostaną niejako przejedzone. Osobiście mam jednak wrażenie, że duża część polskiego sektora kosmicznego od lat komunikowała, że ma większy potencjał, ale czeka na więcej funduszy. Teraz te fundusze będą, a dodatkowo tam, gdzie pojawiają się fundusze państwowe, zwykle przybywa też funduszy prywatnych.

Firma Axiom w lotach w kosmos współpracuje z NASA oraz SpaceXPAP

Jakie konkretne polskie technologie można wskazać, które czekają na takie dodatkowe pieniądze?

Jest bardzo dużo technologii w Polsce, które zostały przetestowane do etapu prototypu, ale nie udało im się wejść na rynek. Sam mam system, który potrafi zoptymalizować pracę na lotniskach w oparciu o systemy satelitarne. Jest firma, która stworzyła bardzo obiecujący polski odbiornik nawigacyjny. Są firmy, które mają technologie obserwacji satelitarnej, platformy satelitarne, technologie obrazowania satelitarnego. Gdyby zaprezentować możliwości polskiego sektora kosmicznego, to ludzie byliby bardzo pozytywnie zdziwieni, co jest w naszym kraju możliwe.

Czyli Pana zdaniem wydanie ponad półtora miliarda złotych z polskiego budżetu na taki krótki lot w kosmos broni się biznesowo? I to - całkiem przypadkiem - ogłoszony krótko przed wyborami parlamentarnymi?

Nie ma co ukrywać, że termin ogłoszenia lotu może być nieprzypadkowy, warto pytać, jakim cudem akurat teraz znalazły się na to pieniądze. Ale nie zmienia to faktu, że ten plan broni się od strony biznesowej. Dotychczas bardzo brakowało możliwości sprawdzenia naszych rozwiązań w warunkach końcowych, czyli zdobycia tak zwanego "flight heritage" - udowodnienia, że coś naprawdę działa w kosmosie. Teraz będzie to możliwe.

ZOBACZ TEŻ: "Ziemia przepiękna, błękitno-biała. Aż się krzyczeć chce"

Autorka/Autor:Maciej Michałek

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Polska nie zamierza obecnie przyjmować euro - podkreślił minister finansów Andrzej Domański Wyjaśnił, że obecny stan, gdy posiadamy własną walutę jest optymalny.

Minister o euro w Polsce. "Ten stan jest optymalny"

Minister o euro w Polsce. "Ten stan jest optymalny"

Źródło:
PAP

Polskie kąpieliska mają najgorszą jakość wody spośród krajów Unii Europejskiej - wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiska za 2024 rok. W zestawieniu najwyżej znalazły się Cypr, Bułgaria oraz Grecja.

Najgorsze kąpieliska w Unii Europejskiej. Niechlubne miejsce Polski

Najgorsze kąpieliska w Unii Europejskiej. Niechlubne miejsce Polski

Źródło:
PAP

Chiny i Rosja stanowią obecnie podobne zagrożenie cybernetyczne dla Europy - stwierdził prezydent Czech Petr Pavel w rozmowie z "Financial Times". Gazeta przypomniała, że rząd w Pradze padł ostatnio ofiarą ataku hakerskiego grupy powiązanej z chińskimi służbami bezpieczeństwa.

Ostrzeżenie przed Chinami i Rosją. "Są sobie równe"

Ostrzeżenie przed Chinami i Rosją. "Są sobie równe"

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 60 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną trzeciego stopnia w wysokości około miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 20 czerwca 2025 roku.

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska będzie monitorować ceny po przystąpieniu Bułgarii do strefy euro - zapowiedział unijny komisarz gospodarki Valdis Dombrovskis. Ministrowie finansów państw UE zgodzili się na przystąpienie Bułgarii do strefy euro.

Wzrost cen przez euro. Bruksela ma się przyjrzeć

Wzrost cen przez euro. Bruksela ma się przyjrzeć

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ministrowie finansów państw członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na przystąpienie Bułgarii do strefy euro 1 stycznia 2026 roku. Bułgaria będzie 21. unijnym krajem w eurolandzie.

Przyjęcie euro. Jest decyzja ministrów

Przyjęcie euro. Jest decyzja ministrów

Źródło:
PAP

Od 1 lipca 2025 roku maksymalne wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny między innymi wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast mają wzrosnąć o około 5 procent - wynika z projektu rozporządzenia zamieszczonego w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Podwyżki dla samorządowców. Rząd szykuje zmiany

Podwyżki dla samorządowców. Rząd szykuje zmiany

Źródło:
PAP

Polska znalazła się wśród 14 sygnatariuszy porozumienia mającego na celu podjęcie skoordynowanych działań przeciwko rosyjskiej "flocie cieni". Za jej pomocą Rosja obchodzi sankcje międzynarodowe.

Walka z "flotą cieni". 14 państw się zobowiązało

Walka z "flotą cieni". 14 państw się zobowiązało

Źródło:
PAP

- Teraz, w ślad za najnowszą narracją prezesa NBP rynek przestaje wierzyć w lipiec. W sierpniu decyzji RPP nie mamy, więc zakłady idą dopiero o wrzesień - powiedział Mateusz Sutowicz, ekonomista ING Banku Śląskiego, opisując sytuację na rynku. Jeśli chodzi o waluty, to złoty lekko umacnia się do euro, co wspiera lepszy sentyment globalny.

Co ze stopami procentowymi? "Rynek przestaje wierzyć"

Co ze stopami procentowymi? "Rynek przestaje wierzyć"

Źródło:
PAP

Polska wraz z Estonią, Litwą i Łotwą, a także konsorcjum prywatnych przedsiębiorców oraz instytutów badawczych, złożyła do Komisji Europejskiej wniosek dotyczący budowy GigaFabryki Sztucznej Inteligencji - podał resort cyfryzacji. Projekt ma kosztować trzy miliardy euro.

Wiceminister o "przełomowej inwestycji". "Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią"

Wiceminister o "przełomowej inwestycji". "Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią"

Źródło:
PAP

Kwestia sztucznej inteligencji (AI) wymaga głębokiej refleksji etycznej - uważa papież Leon XIV. Przestrzega też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.

Papież Leon o sztucznej inteligencji

Papież Leon o sztucznej inteligencji

Źródło:
PAP

TSUE wypowiedział się jednoznacznie za tym, że banki nie mogą występować o zwrot kwoty faktycznie wypłaconego kredytu, gdy konsument już go spłacił. Eksperci w rozmowach z tvn24.pl mówią zgodnie: to dobry sygnał dla konsumentów. - Bank będzie mógł po tym wyroku występować tylko o uregulowanie różnicy, czyli zwrot kapitału, który jeszcze pozostał do spłaty - komentuje czwartkowy wyrok adwokat Anna Wolna-Sroka z kancelarii Czabański Wolna-Sroka.

Co wyrok TSUE oznacza dla frankowiczów? Eksperci odpowiadają

Co wyrok TSUE oznacza dla frankowiczów? Eksperci odpowiadają

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ministrowie finansów krajów Unii Europejskiej zaakceptowali zmiany w polskim Krajowym Planie Odbudowy (KPO). Chodzi o utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności o wartości prawie 26 miliardów złotych. Otwiera to drogę do wypłaty trzeciej transzy środków z KPO dla Polski.

Zmiany w polskim KPO. Szefowie resortów zdecydowali

Zmiany w polskim KPO. Szefowie resortów zdecydowali

Źródło:
PAP

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podsumowuje pierwsze półrocze. Drogowcy planują ogłosić w tym roku przetargi na co najmniej 330 km dróg o szacunkowej wartość 13,5 mld zł. GDDKiA poinformowała, że w tym roku w Polsce przybędzie ponad 400 km nowych dróg.

Ponad 400 kilometrów nowych dróg w tym roku

Ponad 400 kilometrów nowych dróg w tym roku

Źródło:
PAP

W ubiegłym roku blisko dwa miliony podatników znalazło się w drugim progu podatkowym. - Wszelkie progi, czy to w składkach emerytalnych, czy w podatkach, powodują również niepożądane działania na rynku pracy, czego jednym z przykładów jest tak zwany arbitraż, czyli uciekanie z etatu na działalność gospodarczą - komentuje w rozmowie z TVN24+ doktor Sławomir Dudek, ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych.

Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Źródło:
TVN24+

Polska branża samochodowa ma problemy. Produkcja spada, a zaległe zobowiązania firm z branży motoryzacyjnej gwałtownie rosną. Na koniec kwietnia 2025 wyniosły ponad 309 mln zł - wynika z raportu BIG InfoMonitora i BIK. Zadłużenie firm produkujących części motoryzacyjne zwiększyło się w ciągu roku z 18 do 280 milionów złotych, tj. o 1400 proc.

"Kondycja branży budzi niepokój". Zadłużenie rośnie w błyskawicznym tempie

"Kondycja branży budzi niepokój". Zadłużenie rośnie w błyskawicznym tempie

Źródło:
PAP

Każdy Austriak, który będzie chciał zarejestrować psa, a nie miał wcześniej zwierzęcia, będzie musiał przejść szkolenie. W ciągu czterech godzin dowiedzą się między innymi więcej o podstawach sprawowania opieki nad czworonogiem. Pomysł został już przetestowany z powodzeniem w Wiedniu, gdzie w szkoleniu dotąd wzięło udział ponad 20 tys. osób.

W tym kraju wprowadzono obowiązkowe kursy dla przyszłych właścicieli psów

W tym kraju wprowadzono obowiązkowe kursy dla przyszłych właścicieli psów

Źródło:
PAP

Bruksela wyklucza chińskich producentów sprzętu medycznego. W piątek Komisja Europejska ogłosiła, że zostaną wykluczeni z unijnych zamówień publicznych przekraczających wartość 5 mln euro. Ma to być odpowiedź na ograniczenia, jakie spotykają europejskie firmy na tamtejszym rynku.

"Nie" dla chińskiego sprzętu medycznego

"Nie" dla chińskiego sprzętu medycznego

Źródło:
PAP

Znane osoby w reklamie to żadna nowość. Co jednak, gdy znana osoba "poleca" produkt, o istnieniu którego nie ma pojęcia? To jest możliwe dzięki technologii "klonowania mowy". Zagrożeni są nie tylko celebryci czy osoby, które skuszą się na promowane produkty. "Sklonowany głos" może być też wykorzystywany do wyłudzeń przez telefon metodą "na wnuczka".

Ukradli jej głos i wykorzystali go w reklamie. "To kwestia paru kliknięć"

Ukradli jej głos i wykorzystali go w reklamie. "To kwestia paru kliknięć"

Źródło:
tvn24.pl

Czy wiesz, że w Polsce możesz posługiwać się elektronicznymi dokumentami, ale jadąc za granicę, musisz mieć ich papierowe odpowiedniki? Że wystarczy prosta polisa za kilkadziesiąt złotych, aby uniknąć horrendalnych kosztów leczenia? Podpowiadamy, jak uniknąć przykrych niespodzianek podczas urlopu.

Jak przygotować się do zagranicznych wakacji. Lista

Jak przygotować się do zagranicznych wakacji. Lista

Źródło:
TVN24+