Komisja Europejska zapowiedziała w piątek, że 27 maja przedstawi nowy projekt wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027. Bruksela ma też zaprezentować instrument mający służyć ożywieniu gospodarczemu.
- Komisja planuje przyjąć swoje propozycje w sprawie wieloletniego budżetu i instrumentu ożywienia 27 maja - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer.
Szefowie państw i rządów zlecili przygotowanie nowego, dopasowanego do czasów kryzysu budżetu UE oraz planu na rzecz ożywienia gospodarczego na kwietniowym wideoszczycie.
Szereg oczekiwań
Początkowo propozycje miały być położone na stole na początku maja. Potem, już na szczycie UE, szefowa KE Ursula von der Leyen mówiła o drugiej połowie miesiąca. Ostatecznie najważniejszy projekt KE ostatnich lat, nad którym będą pracować unijni liderzy, pojawi się pod koniec maja.
W minionych tygodniach unijne stolice skierowały do Komisji szereg oczekiwań w sprawie tego, jak ma wyglądać jej propozycja. Polska zwróciła m.in. uwagę na znaczenie tradycyjnych wydatków - polityki spójności i polityki rolnej.
- Przygotowanie propozycji wymaga ogromnej pracy. To nie jest coś, co wyciąga się z szuflady, kładzie na stole i przyjmuje - powiedziało PAP źródło z KE.
Konsultacje w tej sprawie trwają nie tylko wewnątrz Komisji, ale również z państwami członkowskimi. O wzięcie pod uwagę jego stanowiska dopomina się też Parlament Europejski. Dotąd był pomięty w przygotowaniach, co wywołało na tyle dużą irytację, że kierownictwo Europejskiej Partii Ludowej w PE, czyli bezpośrednie zaplecze polityczne von der Leyen, zdecydowało się wysłać do niej list w tej sprawie. Zawierał on groźbę, że wieloletni budżet może być zablokowany, jeśli rola PE w zarządzaniu instrumentem na rzecz ożywienia nie zostanie odpowiednio uwzględniona.
W piątek już cały PE ma przyjąć rezolucję, w której wskaże na swoje oczekiwania wobec nowego budżetu i instrumentu ożywienia gospodarczego.
W KE odrzucają krytykę pod adresem von der Leyen, wskazując, że położenie projektu wcześniej, kosztem jego jakości, może oznaczać, że negocjacje się przedłużą. Niemka chce też przekazać informacje o założeniach swojego projektu państwom członkowskim, zanim zostawią one przedstawione publicznie.
Wydatki na ratowanie gospodarki
- Proces przygotowania wieloletniego budżetu trwa od dwóch lat. Przewodnicząca, która objęła stosunkowo niedawno stanowisko, nie jest odpowiedzialna za to, jak debata wyglądała wcześniej. (...) Staramy się przygotować najlepszą możliwą propozycję - zaznaczył rozmówca PAP.
Jedną z głównych problematycznych kwestii, jaką KE musi rozstrzygnąć, ma być finansowanie wydatków na podźwigniecie unijnej gospodarki z kryzysu po pandemii. Kraje południa Europy, ale też m.in. Polska, optują za grantami, bogata północ wolałaby pożyczki. Von der Leyen zapowiadała połączenie jednych i drugich instrumentów, ale nie wiadomo, jakie będą ich proporcje.
Bardzo ważny będzie też klucz dystrybucji środków pomiędzy regiony czy państwa członkowskie. Propozycja KE będzie punktem wyjścia do negocjacji, których punktem kulminacyjnym będzie szczyt UE. Poprzednie spotkanie Rady Europejskiej w sprawie wieloletniego budżetu UE w lutym, jeszcze przed rozpoczęciem pandemii, zakończyło się fiaskiem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock