TCU, który jest hiszpańskim odpowiednikiem polskiej Najwyższej Izby Kontroli, wykazał w raporcie, że nieprawidłowości finansowe dotyczą kampanii przed wyborami parlamentarnymi z 28 kwietnia 2019 r.
Transfery pieniężne partii
Madrycki dziennik "ABC", który miał dostęp do sprawozdania TCU, wskazał, że ponad 290 tys. euro wydanych przez Podemos rzekomo na kampanię wyborczą faktycznie "nie miało z nią nic wspólnego". Pozostała kwota dotyczy wydatków Podemos, których faktury są pozbawione celu transferu środków. Te również Trybunał Obrachunkowy uznał za wydane niezgodnie z prawem.
Według "ABC" niezgodne z prawem praktyki dotyczyły m.in. transferów pieniędzy między lewicowym ugrupowaniem z Hiszpanii a firmą konsultingową powiązaną z reżimem w Wenezueli.
Dziennik "El Mundo" wskazał, że część środków, jakie władze Podemos wydały przed wyborami, trafiła na konto firmy konsultingowej Neurona. Gazeta twierdzi, że spółka ta ma powiązania z wenezuelskim reżimem Nicolasa Maduro.
Współpracę z bliską reżimowi w Caracas firmą konsultingową potwierdził już na Twitterze były działacz Podemos Jose Manuel Calvente.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Autorka/Autor: kris
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Luis García / Wikipedia (CC BY-SA 3.0)