Linia Enter Air zapewnia, że stara się "jak najszybciej" sprowadzić do Polski turystów, którzy utknęli na nękanej pożarami greckiej wyspie Rodos. W opublikowanym we wtorek oświadczeniu zarząd linii poinformował, że po Polaków poleci samolot z Bazylei.
W opublikowanym we wtorek oświadczeniu zarządu linii dotyczącym rejsu ENT7064 podkreślono, że ze względu na pożary panujące na wyspie "sytuacja jest skomplikowana".
"Samoloty lecące na Rodos mają duże opóźnienia, co wpływa na czas pracy załóg. Nasz samolot, który miał wykonać rejs z Rodos, nie mógł przenocować na lotnisku na wyspie ze względu na trudną sytuację operacyjną spowodowaną pożarami. Po turystów wyślemy inny samolot z Bazylei, staramy się jak najszybciej sprowadzić ich do Polski" - przekazała linia.
Czytaj również: "Wszystko było czarne, ludzie nie mogli oddychać". Koczują w hotelowych barach i salach gimnastycznych
Biura podróży podejmują decyzje w sprawie Rodos
Biuro Podróży Rainbow anulowało poniedziałkowe przyloty do sześciu hoteli na Rodos w związku z pożarami na wyspie, oferując zmianę rezerwacji lub zwrot środków. Biuro Podróży Itaka umożliwia zmianę rezerwacji lub bezkosztową rezygnację z wybranych 10 hoteli klientom, którzy mieli wylot w dniu 24 lipca.
Niemiecki koncern turystyczny TUI przekazał, że odwołał do 25 lipca wszystkie loty na wyspę, a brytyjskie tanie linie lotnicze Jet2 zawiesiły niedzielne połączenia na Rodos. Również tureckie linie Corendon Airlines odwołały loty na wyspę.
Biuro podróży Grecos Holiday zaproponowało natomiast osobom, które mają rozpocząć swoje wakacje w najbliższy poniedziałek na Rodos, możliwość bezkosztowego anulowania rezerwacji, zmianę na inną dostępną ofertę lub na późniejszy termin.
Pożary na Rodos
Od tygodnia greccy strażacy, z pomocą jednostek z zagranicy, w tym z Polski, walczą z ogniem pustoszącym kilka regionów Grecji. Najgorsza sytuacja utrzymuje się na wyspie Rodos, gdzie trwa ewakuacja turystów.
Dotychczas ogień strawił około 10 procent wyspy i nadal przemieszcza się w głąb lądu, niszcząc górskie obszary leśne, w tym część rezerwatu przyrody. Greckie media informują o zdesperowanych mieszkańcach, którzy z łopatami i mokrymi ręcznikami na szyjach próbują ugasić płomienie zbliżające się do ich domów.
Enter Air to polska turystyczna linia lotnicza. Jak podaje na swojej stronie, obsługuje wszystkie największe rynki czarterowe Europy.
Komunikat dla polskich turystów
W poniedziałek polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat dotyczący wysokiego poziomu zagrożenia pożarowego w Grecji, który - jak podkreślono - będzie się utrzymywał przez najbliższe tygodnie ze względu m.in. na prognozowane wysokie temperatury.
"Jeśli przebywasz na Rodos lub na Korfu, zachowaj szczególną ostrożność i bezwzględnie stosuj się do poleceń służb porządkowych. Rekomendujemy powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na wyspie, które władze greckie uznały za niebezpieczne lub zamknięte dla ruchu turystycznego" - podkreślono.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ambasada RP w Atenach od 21 lipca monitorują sytuację oraz pozostają w kontakcie z polskimi turystami w Grecji, a służby konsularne pracują w trybie 24-godzinnym. "Ambasada ustanowiła specjalną alarmową linię telefoniczną +30 693 655 46 29 (24-godzinna), dodatkowo uruchomione zostały dwie linie informacyjne pod numerami: +30 210 6797743 oraz +30 210 6771 997 (czynne w godz. od 9.00 do 16:00). Od początku zagrożenia pożarowego placówka obsłużyła ok. 400 zapytań ze strony naszych obywateli" - przekazało MSZ.
Źródło: PAP