Reuters podał we wtorek, powołując się na ministerstwo finansów w Paryżu, że francuski rząd zwróci się na rozprawie w środę 26 listopada o zawieszenie portalu chińskiej platformy sprzedażowej Shein we Francji na trzy miesiące.
"Wiemy, jak potężny jest Shein"
Jak przypomina Reuters, rząd naciska na to, by platforma zacieśniła kontrolę sprzedawanych produktów.
- Wiemy, jak potężny jest Shein z technicznego punktu widzenia (...), dlatego możemy przypuszczać, że ma środki techniczne, technologiczne i finansowe, by prowadzić te kontrole. Faktem jest, że tego nie robi - powiedział przedstawiciel resortu finansów, którego nazwiska Reuters nie podał.
Francja opiera swoje działania na przepisach ustawy o gospodarce cyfrowej, która daje sędziemu uprawnienia do zdecydowania o wdrożeniu środków mających na celu zapobieganie lub powstrzymanie szkód spowodowanych przez treści internetowe.
Interwencja francuskiego rządu
Francuski rząd interweniował na początku listopada, gdy odkryto, że za pośrednictwem Shein oferowane były na sprzedaż lalki erotyczne o wyglądzie dzieci. Rząd wszczął procedurę zawieszenia Shein i dał platformie 48 godzin na dostosowanie się do obowiązujących przepisów. Według władz zostało to wykonane - platforma wycofała nielegalne produkty. Niemniej procedury sądowe są kontynuowane.
Przedstawiciele Shein mieli również stawić się w środę przed komisją parlamentarną, ale spotkanie to zostało przełożone na grudzień.
Sprawie przygląda się również Komisja Europejska, która wkrótce po wybuchu skandalu poinformowała o wszczęciu dochodzenia przeciwko chińskiemu gigantowi e-commerce.
Autorka/Autor: skib/dap
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paoloni Jeremy/ABACA/PAP/EPA