Francuscy rolnicy blokują autostradę w pobliżu Paryża w proteście przeciwko presji cenowej, podatkom i regulacjom ekologicznym. Według ich zapowiedzi celem jest zablokowanie stolicy Francji. Rząd zapowiedział zmobilizowanie 15 tysięcy funkcjonariuszy policji, których zadaniem jest ochrona Paryża i większych miast przed wjazdem ciągników.
Jak przekazał francuski nadawca BFM, rolnicy ustawili blokady m.in. na autostradach A10 w pobliżu Longvilliers, A4 w Jossigny i A6 w Villabe, gdzie rolnicy ustawili zaporę z bel słomy. Rolnicy przekazali, że eskalują działania i pokazują swoje niezadowolenie w związku z reakcją francuskiego rządu - wskazał Reuters.
Protest francuskich rolników
Przywódcy dwóch francuskich związków rolników, w tym największej centrali związkowej rolników FNSEA zapowiedzieli "oblężenie stolicy". Protestujący farmerzy domagają się działań rządu, które zaowocowałyby wyższymi cenami na wyroby rolnicze, ograniczeniem kosztów produkcji i zwiększenia ochrony przed zagraniczną konkurencją.
Agencja Reutera zwróciła uwagę, że francuski rząd w piątek (26 stycznia) zrezygnował z planów stopniowego zmniejszania dotacji państwowych na olej napędowy dla rolnictwa i obiecał złagodzenie przepisów dotyczących ochrony środowiska.
Organizacje rolnicze stwierdziły, że to nie wystarczy i zobowiązały się do zwiększenia presji na władze.
Rząd zapowiedział zmobilizowanie 15 tys. funkcjonariuszy policji, którzy mają zapobiec wjazdowi traktorów do "Paryża i większych miast". Przypomniał jednak, że stanowisko ministerstwa zakłada "zrozumienie sektora rolnego", stąd skłonność do unikania interwencji - wyjaśnił portal BMF.
- Na tym etapie chcemy (...) zwiększyć presję - powiedział wywiadzie radiowym Arnaud Rousseau, szef FNSEA. - Tak więc zablokujemy wszystkie główne autostrady prowadzące do i z Paryża, do 30 kilometrów od miasta (...) Naszym celem nie jest dokuczenie Francuzom, ale wywarcie presji na rząd, abyśmy mogli szybko znaleźć rozwiązanie wyjścia z kryzysu - dodał.
Protest wsparli przedstawiciele niektórych innych sektorów, w tym m.in. kierowcy taksówek w Nicei.
Protesty rolników w Niemczech, Belgii i we Włoszech
W poniedziałek protesty rolników miały miejsce również w innych krajach.
Czytaj także: Blokady, protesty na europejskich drogach >>>
Jak podała agencja dpa, duże ograniczenia wystąpiły na północy Niemiec. Ciągniki zablokowały m.in. dostęp do portów w Hamburgu oraz miejscowo ruch drogowy na terenie tego kraju związkowego. Ponadto na drogi wyjechali rolnicy w Belgii.
Włochy są kolejnym krajem, gdzie rolnicy zorganizowali pikiety i blokady. W stołecznym regionie Lacjum w okolicach miasta Orte rolnicy próbowali zablokować ruch na największej autostradzie kraju A1, łączącej północ z południem. Interweniowały siły porządkowe.
Około 40 pojazdów i maszyn rolnych wyjechało na drogę dojazdową do miasta Viterbo paraliżując ruch. Do Foggii w Apulii wjechało ponad 400 traktorów. W regionie tym, będącym rolniczym zagłębiem Włoch, manifestujący rolnicy rozdawali bezpłatnie warzywa.
Na wtorek włoscy rolnicy zapowiedzieli dalsze protesty. Na drogi mają wyjechać traktory; ponownie w Orte, a także niedaleko Mediolanu, Brescii i Mantui.
Źródło: Reuters, PAP