Europa planuje ograniczenia. "Nikt nie przestrzega zasad"

Cła na stal i aluminium weszły w życie
Andrzej Domański o cłach Trumpa na UE i cłach odwetowych
Źródło: TVN24
Od kwietnia Unia Europejska chce ograniczyć napływ stali o 15 procent - zapowiada wysoki urzędnik UE, którego cytuje Reuters.

Europejscy producenci stali zmagają się z wysokimi cenami energii oraz konkurencją z Azji i innych regionów. Teraz ostrzegają, że UE może stać się miejscem, do którego zacznie trafiać tania stal, przekierowana z rynku amerykańskiego po tym, gdy nowa administracja amerykańska zdecydowała się na nałożeniu ceł na ten produkt.

Europa planuje ograniczenia

- W okresie, kiedy nikt nie przestrzega zasad WTO (Światowej Organizacji Handlu) i każdy powołuje się na bezpieczeństwo narodowe (…), UE nie może być jedynym kontynentem, który pozwala, aby jego przemysł się rozpadł - stwierdził w rozmowie z Reutersem wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Stephane Sejourne.

Z powodu wprowadzenia przez administrację prezydenta Donalda Trumpa 25 proc. cła na stal, rynek amerykański stał się mniej atrakcyjny, co zdaniem Sejourne’a spowoduje, że producenci z Kanady, Indii i Chin będą starali się zwiększyć eksport do Europy.

W środę dyrektor generalny niemieckiego koncernu Thyssenkrupp, będącego drugim co do wielkości producentem stali w Europie, poinformował, że w 2024 roku Stany Zjednoczone zaimportowały około 23 mln ton stali, a te wolumeny mogą teraz trafić na inne rynki, np. do Europy.

Europa wspiera przemysł stalowy

Komisja Europejska w środę przedstawiła pakiet środków handlowych mających na celu wsparcie upadającego przemysłu stalowego w Europie.

W ramach kontyngentów importowana stal nie jest obciążona cłami, natomiast stal spoza kontyngentu zostanie obłożona przez UE 25-proc. cłem.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: