Chiński bank centralny zmniejszył ilość gotówki, którą banki muszą trzymać w swoich rezerwach - informuje Reuters. W ten sposób chińskie władze chcą, aby zalegające w bankowych skarbcach pieniądze pobudziły krajową gospodarkę.
Spadające tempo rozwoju chińskiej gospodarki to w ostatnich miesiącach jeden z głównych problemów ekonomistów. Nic więc dziwnego, że Ludowy Bank Chin postanowił zmniejszyć wysokość obowiązkowych rezerw bankowych. Władze banku centralnego liczą, że uwolnione w ten sposób środki pobudzą akcję kredytową i zatrzymają spowolnienie wzrostu gospodarczego.
Po co?
Stopa rezerwy obowiązkowej została obniżona o 100 punktów bazowych do 18,5 proc. Oznacza to, że banki komercyjne wpłacą do banku centralnego o 1 proc. mniejszą kwotę, która zabezpiecza ich wypłacalność. Niższy poziom rezerw wprawdzie obniża bezpieczeństwo systemu bankowego, ale z drugiej strony zwiększa podaż pieniądza, czyli ich ilość w obiegu. To z kolei może korzystnie wpłynąć na koniunkturę w gospodarce - podkreśla Reuters. Obecne cięcie stopy rezerwy bankowej jest największą jednorazową obniżką od 2008 roku. - Rozmiar cięcia jest większy niż oczekiwano. Uwolni co najmniej około bilion juanów, czyli ponad 161 mld dolarów - mówi analityk Shenwan Hongyuan.
Spowolnienie
PKB Chin w 2014 roku wyniosło 7,4 proc. i było najniższe od 1990 roku. W poprzednich latach gospodarka tego kraju rosła po 7,7 proc., a wcześniej przez wzrost lata utrzymywał się na poziomie ok. 10 proc.
Tuż przed wybuchem kryzysu finansowego na świecie tempo wzrostu sięgało nawet 14,2 proc. w 2007 roku, czy 12,7 proc. w 2006.
Autor: msz/mn / Źródło: Reuters