Parlament Bułgarii zgodził się na zniesienie zakazu importu ukraińskich zbóż po 15 września. Polski rząd domaga się od Komisji Europejskiej (KE) kontynuacji zakazu. Decyzję bułgarskich parlamentarzystów skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Wniosek o zgodę parlamentarzystów na przyjęcie stanowiska przeciw przedłużeniu zakazu przedstawili w parlamencie posłowie partii GERB i Kontynuujemy Zmiany-Demokratyczna Bułgaria, które wspólnie rządzą w ramach koalicji, i są wspierane przez turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód. Zagłosowało za nim 124 posłów, 69 było przeciw, a ośmiu wstrzymało się od głosu. Jednoizbowy bułgarski parlament, Zgromadzenie Narodowe, składa się z 240 deputowanych.
Bułgaria znosi zakaz importu ukraińskich zbóż
Minister finansów Asen Wasilew oświadczył w parlamencie, że embargo na ukraińskie produkty, wpierw wprowadzone przez KE w maju, a następnie przedłużane, przyczyniło się do wzrostu cen w Bułgarii, a straty dla budżetu w jego następstwie oszacowano na 140 mln lewów (70 mln euro).
Według autorów uchwały zakazu nie należy przedłużać zarówno ze względu na solidarność z odpierającą rosyjską inwazję Ukrainą, jak i w celu zagwarantowania bezpieczeństwa żywnościowego w skali światowej.
Zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Polski, Węgier, Słowacji i Rumunii został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.
Jednym z powodów wprowadzenia embarga były liczne protesty rolników, także bułgarskich, przeciw bezcłowemu importowi ukraińskich produktów, który miał na celu okazanie wsparcia ukraińskiej gospodarce w czasie wojny.
Minister rolnictwa Kirił Wytew pierwotnie sprzeciwił się decyzji o wyłamaniu się Bułgarii z grupy krajów opowiadających się za zakazem importu z Ukrainy i nawet zapowiedział podanie się do dymisji, jeśli zostanie ona podjęta. Później jednak zaaprobował takie rozwiązanie, podkreślając, że kraj zwiększy kontrolę nad ukraińskimi produktami.
Krajowi producenci zboża ostro sprzeciwili się zniesieniu embarga i przygotowują się do ogólnokrajowych protestów. W oświadczeniu stowarzyszenia producentów zbóż stwierdzono, że podjęta przez parlament decyzja jest najkrótszą drogą do zlikwidowania bułgarskiego rolnictwa.
We wtorek polska Rada Ministrów przyjęła uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu zbóż z Ukrainy po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym.
Komentarz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego
"Jestem wdzięczny Bułgarii za decyzję o nieprzedłużaniu ograniczeń nałożonych na ukraińskie produkty rolne po 15 września. Dziękuję premierowi Nikołajowi Denkowowi i jego zespołowi, a także bułgarskim parlamentarzystom, którzy poparli ten krok. Bułgaria daje przykład prawdziwej solidarności" - napisał w mediach społecznościowych Zełenski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Elena Larina / Shutterstock