Bank Światowy obniżył tegoroczne prognozy wzrostu dla gospodarek Azji Wschodniej i Chin. Ostrzegł także przed „znaczącym” zagrożeniem wynikającym z globalnej niepewności oraz skutkami umocnienia się dolara i wzrostu stóp procentowych w USA - pisze Reuters.
Według najnowszych prognoz oczekiwany rozwój regionu Azji Wschodniej i Chin ma wynieść 6,7 proc. w tym i przyszłym roku, wobec 6,9 proc. w 2014 roku.
Poprzednie prognozy z października ubiegłego roku mówiły o wzroście w tym roku na poziomie 6,9 proc., a w 2016 6,8 proc.
Kilka powodów
Jak podkreśla Bank Światowy w swoim najnowszym raporcie, wzrost gospodarki Chin może zwolnić z powodu polityki prowadzącej do zrównoważenia gospodarki i zwalczania luki w finansach.
Zdaniem Banku chińska gospodarka może w 2015 roku wzrosnąć o 7,1 proc., a w 2016 roku o 7 proc. W ubiegłym roku było to 7,4 proc.
Bank Światowy stwierdza jednak, że utrzymujące się na niskim poziomie ceny ropy naftowej pomogą wzmocnić wzrost w regionie. Jednak z powodu niepewności w gospodarce światowej widać „znaczące ryzyko” dla lokalnej perspektywy wzrostu - czytamy.
„Wyższe stopy procentowe w USA i umocnienie się dolara może zwiększyć koszty finansowania zewnętrznego i zmniejszyć napływ kapitału bardziej niż przewidywano” - ocenia Bank Światowy.
I dodaje, że każdy kryzys w Japonii oraz strefie euro będzie miał przełożenie na eksport krajów regionu. Innym ryzykiem - zdaniem BŚ - jest znaczne spowolnienie w Chinach.
Autor: mn/bgr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: freeimages.com/chowpokin